alergia na sierść

Wciąż rośnie liczba osób, które mają w domu jakiegoś zwierzaka. Domowego pupila ma prawie połowa Polaków. Spośród nich aż 83% posiada psa, a 44% kota. Mniejszą popularnością cieszą się ptaki i gryzonie, takie jak szczury czy kawie domowe. Zwierzęta domowe uczą dzieci odpowiedzialności, łagodzą stres i wnoszą do naszego życia wiele radości. Niestety, ze względu na ich popularność coraz większym problemem staje się alergia na sierść. Nawet jeśli alergik sam nie posiada czworonożnego pupila, jest stale narażony na kontakt z alergenami zwierząt. Czy włosie psa na ubraniu koleżanki też uczula?

Alergia na sierść tak naprawdę nie dotyczy włosów zwierząt, ale ich białek obecnych w naskórku, ślinie czy moczu. Futro jest jedynie ich nośnikiem. Kontakt z nimi powoduje u alergika łzawienie oczu, nieżyt nosa i uporczywe kichanie. Niestety, w niektórych przypadkach wywołuje nawet napad astmy. Jak możemy zaradzić tym dolegliwościom?

Alergia na sierść – czy włosie psa na ubraniu koleżanki też uczula?

Alergeny zwierząt to przede wszystkim białka obecne w ich ślinie, moczu, odchodach i złuszczonym naskórku. Z łatwością przyczepiają się one do sierści pupila i wraz z nią są rozprowadzane po całym domu. Niestety, obecne są także na ubraniach właścicieli zwierząt. Dlatego objawy alergii mogą pojawić się nie tylko po bezpośrednim kontakcie z czworonogiem lub po wejściu do mieszkania, gdzie przebywa zwierzak. Także styczność ze zwierzęcymi alergenami obecnymi na skórze czy odzieży osób posiadających psa czy kota może wywołać u nas przykre dolegliwości. Są one jednak znacznie słabsze niż te występujące po pogłaskaniu zwierzaka. Warto pamiętać, że są rasy psów, które uczulają mniej, ponieważ nie tracą sierści. Wtedy podstawowa higiena właścicieli yorkshire terriera czy pudla może uchronić nas przed katarem i łzawieniem oczu. W przypadku kotów mniej uczulają kotki oraz zwierzęta o jasnym umaszczeniu.

Objawy uczulenia na sierść

Alergia to nadmierna reakcja naszego organizmu na kontakt z niegroźnymi czynnikami środowiskowymi. Układ odpornościowy uznaje je za szkodliwe patogeny i usiłuje zwalczyć za pomocą reakcji alergicznej. Alergia na sierść ma charakter natychmiastowy – objawy pojawiają się tuż po styczności z alergenem. Chory może skarżyć się na dolegliwości ze strony układu oddechowego, takie jak napad kichania, kaszel, katar i duszności. Pojawić się u niego może także łzawienie oczu, a w przypadku częstego kontaktu ze zwierzęciem – przewlekłe zapalenie zatok. Symptomy uczulenia dotyczą także skóry. U alergika wystąpić może wysypka, pokrzywka lub świąd. Uczulenie na zwierzęta domowe często prowadzi do zaostrzenia objawów atopowego zapalenia skóry. Jest to przewlekła dermatoza o podłożu genetycznym, charakteryzująca się nieestetycznym wypryskiem, łuszczeniem naskórka i nasilonym swędzeniem skóry.

Alergia na sierść – diagnostyka

uczulenie na sierść

Podejrzenie alergii na sierść wymaga od chorego wizyty u alergologa. Lekarz zleci wykonanie testów alergicznych, które potwierdzą rozpoznanie i pozwolą na określenie konkretnego alergenu. W tym celu wykorzystywane są punktowe testy skórne. Na skórę przedramienia nanosi się preparaty z alergenami, a następnie dokonuje niewielkiego nakłucia. Dzięki temu roztwór z uczulającymi czynnikami ma kontakt z krwią. W miejscu styczności z alergenem, na który pacjent faktycznie ma alergię, pojawi się bąbel histaminowy. Osoby cierpiące na choroby skóry lub przyjmujące niektóre leki mogą nie kwalifikować się do tego rodzaju testów. U nich stosuje się zazwyczaj badanie krwi, podczas którego oznacza się poziom swoistych przeciwciał klasy IgE. Podejrzenie astmy oskrzelowej będzie wymagać wykonania spirometrii, czyli czynnościowego badania układu oddechowego.

Czy alergię na sierść można wyleczyć?

Najsilniej uczulają nas białka obecne w naskórku i moczu kawii domowych, czyli świnek morskich. Aż 56% uczulonych na sierść wykazuje nadwrażliwość na alergeny tych zwierząt. W następnej kolejności są koty, szczury i myszy. Psy uczulają znacznie słabiej. Jedynie 17% chorych ma alergię na ich białka. Jednakże ich popularność sprawia, że uczulenie na te zwierzaki jest realnym problemem. Podstawową metodą leczenia alergii jest unikanie kontaktu z czynnikiem wywołującym dolegliwości. Oznacza to konieczność ograniczenia styczności z pupilem, a w skrajnych przypadkach – oddanie go. Objawowo uczulenie leczy się środkami antyhistaminowymi i wziewnymi kortykosteroidami. Przyczynę alergii zniesie immunoterapia swoista. Polega ona na stopniowym przyzwyczajaniu organizmu chorego do alergenu poprzez wstrzykiwanie szczepionek z coraz większymi jego dawkami. Taka terapia trwa od 3 do 5 lat, lecz może okazać się wyjątkowo skuteczna.

Karolina Solga