smog

Głównym tematem ostatnich dni stał się smog, czyli zanieczyszczenie powietrza, jakie obserwujemy w naszym kraju. Wskaźniki mówią same za siebie. Poziom zanieczyszczeń przechodzi wszelkie normy. Wraz z informacjami, pojawia się mnóstwo pytań, dotyczących oddziaływania smogu na nasze zdrowie. Czy smog ma wpływ na alergie?

Smog – co to takiego?

Patrząc na niebo widzimy coś, co przypomina nam mgłę. Chmury unoszące się w powietrzu to smog, który składa się z cząsteczek i gazów. Bywa często mylony z mgłą. Niestety występuje na obszarach, gdzie obserwuje się wysokie zużycie wszelkich paliw, rozwinięte jest górnictwo, budownictwo czy inne gałęzie przemysłowe. Do wszystkiego dochodzi kurz oraz dym, pochodzący z naszych samochodów oraz domów. W sezonie grzewczym znacznie wzrasta stężenie pyłu w powietrzu, ponieważ ogrzewamy nasze domy, spalając tworzywa, które są bardzo szkodliwe dla środowiska i tym samym naszego zdrowia. W smogu znajdziemy tlenek węgla, dwutlenek węgla, tlenki azotu, ozon, lotne związki, dym, kurz, piasek i pył. Taka mieszanka kumuluje się w powietrzu, które wdychamy.

Smog a alergia

Smog może mieć związek z alergią. W dużych miastach, gdzie stężenie smogu znacznie przekracza normy, co wciąż podkreślają osoby związane z ochroną środowiska, statystyki alergików przerażają. Uczniowie miewają problemy alergiczne, zwykle z układem oddechowym. Nie od dziś wiadomo, że czynniki zewnętrze także wpływają na rozwój alergii. Zanieczyszczone powietrze jest szkodliwe dla zdrowych osób, a co dopiero dla alergików. Przez smog najbardziej cierpią chorzy na astmę i alergie wziewne. Smog może wzmacniać objawy astmy i alergii, utrudniając oddychanie. Ataki astmy pojawiają się znacznie częściej, co przekłada się na zmniejszenie komfortu codziennego życia. Kaszel, duszności czy świszczący oddech to tylko niektóre z objawów, za którymi może stać szkodliwy smog. Stężenie pyłu jest najbardziej groźne dla dzieci oraz seniorów. Stacje alarmują i zalecają pozostanie w domach.

Niepokojąca sytuacja

Początek roku 2017 to dla nas czerwone światło. Poziomy alarmowe zostały przekroczone kilku a nawet kilkunastokrotnie, co nie przedstawia optymistycznej wizji. Stan naszego powietrza możemy zaliczyć do najgorszych w Europie. Nie mamy się czym chwalić, tym bardziej, że w grę wchodzi nasze zdrowie. Do wysokich wskaźników smogu przyczynia się niska temperatura, brak wiatru oraz substancje, które spalamy w naszych domach. Paląc lakierowane drewno, śmieci oraz wszelkie tworzywa sztuczne, przykładamy rękę do zanieczyszczenia powietrza. I choć daleko nam do Pekinu, gdzie smog cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie, sytuacja jest poważna. Najwyższe stężenie pyłu zaobserwowano w Krakowie, Warszawie czy Rybniku. Prezydent miasta Rybnika wydał w związku z tym rozporządzenie, o zawieszeniu zajęć lekcyjnych, by dzieci pozostały w domach i nie wdychały szkodliwego smogu. W Warszawie oraz innych miastach wprowadzono bezpłatną komunikację miejską, by mieszkańcy przesiedli się z samochodów prywatnych, ograniczając tym samym emisję spalin. Stopień zanieczyszczenia można sprawdzać na specjalnych aplikacjach, w internecie oraz na smartphonach.

zanieczyszczenie powietrzaPremier Beata Szydło już zapowiedziała, że jeszcze w tym miesiącu, problemem smogu zajmie się Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów. Polski Alarm Smogowy podkreśla znaczenie problemu i nawołuje, by szybko zacząć działać, biorąc przykład od innych państw, jak np. Holandia czy Dania, gdzie duża część mieszkańców porusza się rowerami. Potrzebna nam rewolucja, która zmieni podejście Polaków do ochrony środowiska i dbania o czyste powietrze. Na chwilę obecną, Polska została określona jako „europejska stolica smogu”. Miejmy nadzieję, że szybko pozbędziemy tej niechlubnej opinii i zaczniemy troszczyć się o zdrowie, nie tylko alergików.

Katarzyna Antos