Kiedyś zielona papka, które dzieci nie chciały nawet tknąć widelcem podczas obiadów, a dziś modny składnik zdrowej diety. Szpinak potrafi zawrócić w głowie nawet tym, którzy nigdy nie przypuszczali, że będą o uwielbiali. Dlaczego warto jeść szpinak nie tylko zimą? Poznajcie sekret zielonych liści!
Szpinak – zwykłe liście o niezwykłych właściwościach
Nie wygląda zbyt oryginalnie. Nie ma nietypowego koloru ani smaku. Bez odpowiednich dodatków smakuje wręcz nijako. Być może dlatego szpinak kojarzy się niektórym z przymusowymi obiadkami. W formie papki nie prezentuje się za dobrze. A jeśli coś nie wygląda zbyt ładnie i nie ma smaku, nic dziwnego, że staje się obrzydliwym składnikiem talerza. Doskonale rozumiemy dzieci, które zwykle odnoszą talerz z nietkniętym szpinakiem w szkolnych stołówkach. Szpinak to roślina, która jest łatwo dostępna. Możemy wyhodować ją na działce, w ogródku, czy po prostu wybrać się po nią do spożywczego sklepu. Roślina jest bogata w antyoksydanty, które służą nie tylko zdrowiu, lecz także urodzie. Do tego zawiera żelazo i kwas foliowy, niezbędny nie tylko kobietom. Moglibyśmy wymienić całą listę witamin, jakie posiada w swoim składzie, ale lepiej skupmy się na tym, co daje jego spożycie. Jego składniki obniżają poziom cholesterolu we krwi. Zapobiegają powstawaniu nowotworów czy też miażdżycy. Zimą brakuje nam witamin, bo rzadziej sięgamy po zdrowe produkty, takie jak warzywa i owoce. W tym okresie warto częściej jeść szpinak, by dostarczyć organizmowi wiele dobroczynnych składników.
Jak szpinak, to w duecie z nabiałem
Dlaczego szpinak tak często podawany jest w towarzystwie białego sera czy jogurtu? Sekret tkwi nie tylko w smaku i kolorystycznym duecie, lecz w szczawianach wapnia. Kwas szczawiowy powoduje, że tracimy z organizmu cenny wapń. Dlatego dodanie do szpinaku nabiału ma na celu uzupełnić brakujące składniki odżywcze. Równie dobrze mogą to być jajka czy jogurt naturalny. W daniach ze szpinakiem doskonale sprawdza się także ser feta. Uzupełni smak sałatki czy warzywne zapiekanki. Zimą najprościej będzie sięgnąć po szpinak mrożony. Zachowuje on swoje właściwości, więc tym bardziej warto wprowadzić go do zdrowej diety. Szpinak na ciepło, podany z czosnkiem i jogurtem czy śmietaną będzie aromatycznym dodatkiem do obiadu. Doskonale sprawdzi się w duecie z makaronem, czy kolorowej sałatce. Dla miłośników koktajli zostanie częstym składnikiem warzywno-owocowych smoothie, dodających energii. Dietetycy polecają także sam sok ze szpinaku, jako cenne źródło wartości odżywczych dla naszego organizmu.
Szpinak nie musi być nijaką papką. Może zostać głównym daniem w połączeniu z kurczakiem i fetą. Ozdobić sałatkę swoimi świeżymi i zielonymi listkami czy zamienić bananowy koktajl w zieloną bombę energetyczną. Wszystko zależy od naszej kreatywności. Na surowo czy po obróbce termicznej – na szpinak warto znaleźć miejsce w swojej kuchni i diecie, nie tylko w ten zimowy czas.
Katarzyna Antos
