KUCHNIA ALERGIKA Życie z alergią

Studenci nie unikają żywności, która ich uczula

Frytki

Współlokatorzy, przyjaciele i pracownicy uczelni nie wiedzą jak pomóc studentom, u których wystąpił wstrząs anafilaktyczny czy inne ostre stadium alergii. Studenci nie unikają żywności, która ich uczula.

Najnowsze badania przeprowadzone na University of Michigan Health System pokazują, że studenci nie są przewidujący i nie umieją przewidzieć reakcji swoich organizmów na alergeny pokarmowe. W jakiejś mierze winę za ten stan rzeczy ponosi brak edukacji dotyczącej alergii pokarmowych na poziomie szkół średnich, by jak najwięcej osób było przeszkolonych, jak się zachować w sytuacji ostrych reakcji w swoim najbliższym otoczeniu, by miało świadomość, że alergia jest problemem funkcjonującym wokół nich, z którym mogą się zetknąć na każdym kroku i może prowadzić nawet do zagrożenia życia.

Już na etapie szkolnym powinna być prowadzona edukacja, dzięki której młodzież dowie się, jak wiele produktów żywnościowych może wywołać alergię i jak się zachować widząc jej objawy u kolegów.

StudentAlergia pokarmowa, występująca u 3,7 proc. dorosłych, choć dotyczy bezpośrednio rzesze studentów jest bagatelizowana przez ponad połowę z nich, mimo że wystąpiły u nich już wcześniej reakcje.
60% z najbliższych kolegów czy współlokatorów studentów z alergią miało świadomość o tej ich dolegliwości.
Ok. 43% studentów z dolegliwościami alergicznymi (alergia pokarmowa) jest w posiadaniu środków zaradczych, a tylko 20% wszystkich studentów z poważnymi reakcjami w alergii pokarmowej miało zastrzyki z adrenaliną, zalecaną przy tego typu problemach.

Podejmują zatem niepotrzebne ryzyko, bowiem 43 proc. młodzieży czy dzieci właśnie na terenie szkoły czy uczelni ma reakcje alergiczne, z czego 2/3 z nich – wieku przedszkolnym lub nawet w żłobku.

Problem jest tym poważniejszy, że szkoły i przedszkola nie są przygotowane do pracy z dziećmi alergicznymi, w Stanach co 5 placówka szkolna na etapie podstawowym uczestniczyła w programie przygotowującym kadrę do pracy z dziećmi cierpiącymi na alergię pokarmową, w Polsce temat niemal wcale nie występuje.

Lekarze

Oczywiście problem jest znacznie mniejszy w tych placówkach szkolnych, gdzie na etacie codziennie jest dostępna dla dzieci pielęgniarka szkolna czy uczelniana.

Na uczelniach problemem jest nieumiejętne zdefiniowanie rodzaju alergii, a zatem niemożliwość dobru prawidłowego specyfiku, który miałby pomóc alergikowi przechodzącemu ciężką reakcję.
Warto pamiętać, że opóźnienie 15-minutowe w podaniu np. zastrzyku z adrenaliny może stanowić zagrożenie życia, zatem czas na podjęcie decyzji przez otoczenie może działać na niekorzyść alergika.