Zachowania, które zwiększają ryzyko infekcji koronawirusem

Choć od dwóch miesięcy borykamy się z epidemią koronawirusa, to wciąż wielu osobom zdarza się popełniać błędy, które mogą skutkować utratą zdrowia.  Minister zdrowia twierdzi, że wzrost liczby zachorowań może wynikać z nienoszenia maseczek w miejscach publicznych. Czy tak jest w rzeczywistości? Przedstawiamy zachowania, które zwiększają ryzyko infekcji koronawirusem. Na co powinnaś uważać?

Spotkania towarzyskie

Wiele osób ignoruje zalecenia rządu i urządza sobie schadzki towarzyskie w prywatnych mieszkaniach. Wspólne grillowanie na ogródku w gronie znajomych, odwiedzanie się w domu to duży problem. Przed odwiedzaniem rodziny i przyjaciół nie umie powstrzymać się wiele osób, które uchodzą za rozsądne. Tak samo wyglądała sytuacja na Wielkanoc. Pomimo zakazu przemieszczania się samochody krążyły po polskich drogach w większej ilości niż w dni pracujące.  Do naszego domu nikt nie wejdzie i nie sprawdzi, z kim spędzamy czas.

Niezachowywanie odległości 2 metrów w sklepie i na chodniku

Niektórzy ludzie dosłownie pchają się na innych. Nie potrafią chwili poczekać, aż ktoś inny nabierze ziemniaki, wolą nabierać je jednocześnie rękę w rękę. Taki bliski kontakt z drugim człowiekiem jest niewskazany i szalenie ryzykowny.  Tak samo jak nieschodzenie na bok chodnika, gdy mijamy drugą osobę.

Zagadywanie do sprzedawców i innych ludzi

Czasem rzeczywiście trzeba o coś zapytać, bo sklep przestawił towar etc.  Ale można to zrobić z odpowiedniej odległości bez zbliżania się do sprzedawcy. Nie ma sensu też zagadywać do innych ludzi, opowiadać im historii swojego życia, bo wszystko to zwiększa ryzyko zakażenia.

Pozwalanie dzieciom na zabawę z innymi dziećmi

Niestety, to dość powszechny widok. Matki z małymi dziećmi często zakładają, że ich maluch oraz one same nie zachorują, bo koronawirus nie jest groźny dla młodych ludzi. Nic bardziej mylnego.  Nie należy pozwalać na to, aby dzieci spotykały się w ogródku, w domu czy na placu zabaw.  Mogą bowiem się nawzajem zarażać.

Spożywanie posiłku brudnymi rękami

Choć mamy epidemię koronawirusa, wiele osób spożywa bułki itp. brudnymi rękami. Warto pamiętać o konieczności ich umycia lub dezynfekcji przed posiłkiem.

Stosowanie brudnej maseczki

Niestety, nie brakuje osób, które tygodniami noszą tę samą maseczkę, która przesiąkła toksynami i wszystkimi możliwymi patogenami. Maseczkę jednorazową wyrzucamy po jednym użyciu, a wielokrotnego użycia po każdym razie pierzemy.  Pamiętaj, że koronawirus na zewnętrznej stronie maseczki może utrzymywać się nawet przez tydzień. Tak pokazują badania naukowe.

Palenie papierosów brudnymi rękami

Niestety, palenie papierosów to okropny nałóg. Jednak trzeba pamiętać, że palenie papierosów brudnymi rękami grozi zakażeniem. Najpierw dotykasz drzwi w biurze, potem sięgasz po papierosa i jeśli wirus był na klamce, to go przenosisz w okolice twarzy.

Siadanie w autobusie obok siebie

Często można dostrzec prawie puste autobusy, w których ludzie siedzą ściśnięci obok siebie, zamiast się rozsiąść.  Pamiętaj, że bezpieczna odległość obowiązuje też w środkach komunikacji miejskiej.

Poprawianie maseczki brudnymi rękawiczkami

Niestety, wiele osób w sklepie majstruje przy maseczce, to ją ściąga na brodę, to z powrotem nakłada na twarz, przy użyciu brudnych rękawiczek, które wcześniej posłużyły do zbierania zakupów i pchania wózka.