Mobbing
Gemma Chua-Tran z Unsplash

Mobbing stanowi dziś gorący temat. Z jednej strony bardzo trudno go udowodnić. Z drugiej niektórzy próbują nadużywać tego terminu. Znalezienie cienkiej granicy między nieprzychylnym pracodawcą a mobberem często nastręcza trudności. Jak sobie radzić w takich sytuacjach?

Spis treści:

  1. Czym jest mobbing?
  2. Mobber działa w białych rękawiczkach!
  3. Czy złośliwość szefa to mobbing?
  4. Fałszywe oskarżenia o mobbing przyczyniają się do lekceważenia problemu!
  5. Udowodnienie mobbingu – zbieraj dowody!
  6. Przemoc w pracy – dlaczego nie zawsze da się zmienić miejsce zatrudnienia?
  7. Mobber to często psychopata!
  8. Nawet osoby asertywne padają ofiarami mobbingu!
  9. Zyskaj poczucie sprawczości!
  10. Pielęgnuj poczucie własnej wartości!

Czym jest mobbing?

Po pierwsze, wyjaśnijmy, co kryje się pod pojęciem mobbing. Tym terminem określamy długotrwałe i uporczywe nękanie przez szefa, które sprawia, że zaniżeniu ulega nasza samoocena, a kompetencje zawodowe wydają się niewystarczające. Taka definicja otwiera, niestety, spore pole do interpretacji. Ile razy szef musi powiedzieć: „jesteś idiotką, znowu nie przygotowałaś takiego raportu, o jaki cię prosiłem!”? Trzy razy, a może dziesięć? Czy taki złośliwy komentarz ma charakter uporczywy? W jaki sposób krytyczne uwagi wpłynęły na samoocenę i ocenę własnych kompetencji zawodowych? Pytań bez odpowiedzi jest sporo.

Mobber działa w białych rękawiczkach!

Po drugie, mobbing często odbywa się w białych rękawiczkach. Szef posiada psychopatyczny rys osobowości, przez co obca jest mu empatia i poczucie winy. Z drugiej strony ma świetnie rozwinięty spryt i wysoką inteligencję, przez co wie, jak uderzać w pracownika, by nie pozostawiać po sobie śladów jego mobbowania.  Jeśli np. wszystkich będzie wyróżniał premią, a nie przyznawał jej tylko nam, zawsze może się wytłumaczyć tym, że na nią nie zasłużyliśmy. Nawet gdy jesteśmy regularnie pomijani przy podwyżce czy awansie, to również nie udowodnimy tutaj mobbingu.

Czy złośliwość szefa to mobbing?

Po trzecie, nie każda złośliwość ze strony szefa jest mobbingiem. Może on nie odpowiadać na nasze: dzień dobry!. Może też przemawiać do nas spokojnym, aczkolwiek rozkazującym tonem. Ma prawo wymagać od nas wypełniania określonych w umowie obowiązków i zwracać uwagę, gdy popełniamy błędy, np. źle segregujemy odpady. To wszystko znajduje się w granicach normy. Chociaż można się domyślić, że nawet tego typu praktyki mogą być sprytnie zakamuflowanym mobbingiem. Pamiętajmy jednak o tym, że nie należy w każdej nieprzychylności ze strony szefa doszukiwać się znamion przestępstwa.

Fałszywe oskarżenia o mobbing przyczyniają się do lekceważenia problemu!

Spójrzmy jeszcze na mobbing z jednej perspektywy. Czasem nadużywamy tego pojęcia. Problem ten dotyczy zwłaszcza ludzi młodych, którzy podjęli swoją pierwszą pracę w życiu i nie przywykli do krytyki czy stawiania im oczekiwań. W skrajnych przypadkach nowo przyjęta laborantka może uznać za mobbing zwykłe zwrócenie uwagi przez starszą stażem koleżankę na to, aby opróżniała pojemnik z igłami, gdy ten ulegnie zapełnieniu do 2/3 wysokości.  Także rzeczowy komunikat: wyślij raport przed 13, może zostać źle zrozumiany jako mobbing, ponieważ nie padło słowo: proszę. To jednak nie jest wymogiem. Niestety, fałszywe oskarżenia o mobbing, często deprecjonują prawdziwe ludzkie tragedie.

Udowodnienie mobbingu – zbieraj dowody!

Udowodnienie mobbingu spoczywa po stronie ofiary. Musi ona wykazać długotrwały i uporczywy charakter w zachowaniu szefa, które doprowadziło do spadku samooceny i tego, że w sposób zaniżony odbieramy własne kompetencje zawodowe. Nie jest to łatwe, ale warto zgłaszać każdą sytuację, w której doszło do nieprawidłowości. Po kilku zgłoszeniach będziemy mieć przynajmniej znamiona długotrwałego charakteru danego czynu. Niestety, sprawy o mobbing kończą się czasem uniewinnieniem sprawcy, przez co elementarne poczucie sprawiedliwości nie zostaje zaspokojone.

Przemoc w pracy – dlaczego nie zawsze da się zmienić miejsce zatrudnienia?

Mogłoby się wydawać, że ofiary mobbingu powinny po prostu zmienić pracę. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Po pierwsze, nie wszyscy mają oszczędności na przeczekanie oraz perspektywę pracy w innym mieście. Po drugie, wypowiedzenie umowy rzadko działa ze skutkiem natychmiastowym. Na ogół trzeba się jakoś przemęczyć z szefem, który może być dla nas jeszcze gorszy na wypowiedzeniu.

Mobber to często psychopata!

Mobber często posiada rys psychopatyczny. W związku z tym nie reaguje na twoje łzy oraz zwrócenie uwagi: proszę, nie mów tak do mnie, bo mnie to rani. Ktoś taki nie posiada empatii, dlatego nie wykazuje zdolności do współodczuwania. Potrafi celowo uderzać tam, gdzie najbardziej boli. To daje mu chorą satysfakcję.

Nawet osoby asertywne padają ofiarami mobbingu!

Mogłoby się wydawać, że nie każdy ma mentalność ofiary. Mobber może jednak uderzać w sposób zakamuflowany, przez co podkopuje naszą pewność siebie wtedy, gdy nie zdajemy sobie z tego sprawy.  Nawet osoby, które nie mają mentalności ofiary i są asertywne, mogą czuć się zagubione, gdy ktoś narusza ich granice i stosuje wobec nich przemoc psychiczną.  Z podobnymi emocjami zmagamy się, gdy ktoś nas hejtuje w internecie, gnębi w klasie czy wytyka palcami na ulicy.

Zyskaj poczucie sprawczości!

Ofiary mobbingu powinny głośno mówić o tym, z czym się zmagają. Dzięki temu nie tylko zyskują przydatny dowód w sprawie, ale też poczucie sprawczości. To ostatnie sprawia, że nie czujemy się bezsilni w starciu z psychopatą w postaci szefa. Działamy, coś robimy, próbujemy zmienić sytuację.

Pielęgnuj poczucie własnej wartości!

Jeśli padasz ofiarą mobbingu, pielęgnuj w sobie poczucie własnej wartości. Powtarzaj sobie, że jesteś dobra w tym, co robisz. Czasem przytrafi ci się drobny błąd np. ze zdenerwowania czy zmęczenia, jednak potrafisz go naprawić. Sporo wnosisz do firmy, w której pracujesz. Bez ciebie twój szef z niczym by sobie nie poradził.