Miłość do siebie
NIKITA SHIROKOV z Unsplash

Przyzwyczaiłyśmy się, że miłość do siebie bywa ukazywana jako egoizm, którego należy się wystrzegać, gdyż jest grzeszny i szkodliwy społecznie. Tymczasem bez niej trudno zbudować satysfakcjonujące relacje z innymi. Jeśli nie szanuję siebie, swojego zdrowia i czasu, jak mogę okazać estymę drugiego człowiekowi – mamie, siostrze, koleżance czy mężowi? Trzeba praktykować miłość do siebie. Tylko w ten sposób można zbudować udane relacje międzyludzkie.

Spis treści:

  1. Miłość do siebie to zdrowy egoizm!
  2. Jak zmęczenie prowadzi do depresji?
  3. Dlaczego warto sprawiać sobie drobne przyjemności?
  4. Jak troska o samą siebie przekłada się na dobre relacje międzyludzkie?
  5. Jak zadbać o wewnętrzne zasoby?
  6. Jak okazywać sobie miłość?

Miłość do siebie to zdrowy egoizm!

Miłość do siebie często jest nam obca. Wokół niej narosło w społeczeństwie wiele fałszywych przekonań. Zapewne nie raz słyszałaś, że stanowi wyraz egoizmu. Nie można być wiecznie zapatrzoną w czubek własnego nosa. Takie uwagi często pozostają w nas na całe życie. Jako małe dziewczynki nie potrafimy zweryfikować ich prawdziwości. Babcia, która mówi: idź posprzątaj ogródek, jejku, jaka ty jesteś egoistyczna,  wydaje się nieomylna. Jej wnuczka zaczyna wierzyć, że naprawdę stanowi kwintesencję lenistwa i myśli tylko o sobie. Później dorasta i staje się kobietą, którą wszyscy wykorzystują. Szef, mąż i dzieci – każdy chce, aby coś za niego zrobiła, a ona realizuje ich pragnienia, bo przecież nie jest egoistką.

Jak zmęczenie prowadzi do depresji?

Niestety, ciągła pomoc innym kosztem własnych potrzeb prowadzi do zmęczenia. Organizm zawsze w pewnym momencie zaczyna dopominać się o swoje prawa. Może to się objawiać opryszczką, która nagle wyskoczyła na wardze i świadczy o spadku odporności. To sygnał, że należy odpocząć i nieco zwolnić tempo. Jeśli zlekceważymy komunikaty wysyłane przez organizm, może to doprowadzić do skrajnego wyczerpania, a nawet depresji.

Dlaczego warto sprawiać sobie drobne przyjemności?

Niektóre kobiety nigdy nie kupują sobie nic fajnego, gdyż postrzegają to jako marnotrawstwo pieniędzy, które kiedyś mogą się przydać. Tymczasem trzeba sprawiać sobie drobne przyjemności. Na tym polega miłość do siebie, dbanie o własne potrzeby. Chcesz poczytać książkę swojej ulubionej autorki? Spraw ją sobie. To nie jest wydatek, który zaprowadzi cię w spiralę zadłużenia, a może sprawić dużo przyjemności.

Jak troska o samą siebie przekłada się na dobre relacje międzyludzkie?

Miłość do siebie pozwala tworzyć dobre relacje z innymi ludźmi. Gdy jesteś zmęczona, pojawia się rozdrażnienie. Każdy, kto się do ciebie odezwie, traktowany jest jak natrętna mucha, nawet jeśli lubisz tę osobę i nie kierują nią złe intencje. Nie musisz się za to obwiniać. Po prostu zmęczenie robi swoje i sprawia, że mamy dosyć wszystkiego i wszystkich. To znak, że trzeba odpocząć. Gdy trochę zwolnisz obroty, poczujesz chęć odezwania się do koleżanki, która nagle napisała, gdy byłaś zapracowana i zagoniona.

Jak zadbać o wewnętrzne zasoby?

Warto wyraźnie podkreślić, iż przemęczone nie mamy wewnętrznych zasobów, by nieść pomoc innym. Odpoczynek i zadbanie o siebie powinno stanowić nasz priorytet. Miłość do siebie to nie egoizm, to troska o wewnętrzne zasoby, którymi możemy też podzielić się z innymi ludźmi.

Jak okazywać sobie miłość?

Miłość do siebie należy praktykować każdego dnia poprzez drobne gesty. Rano zrób coś miłego dla siebie. Możesz przygotować smaczny posiłek, wykonać ciekawy makijaż, użyć swoich ulubionych perfum. Po pracy nie pędź do domu, by przygotować obiad dla całej rodziny. Pójdź na spacer czy spotkanie z koleżanką. To pozwoli ci złapać chwilę oddechu. Także wieczorem należy znaleźć chwilę dla siebie, nałożyć maseczkę, poczytać książkę czy obejrzeć filmik ulubionej influencerki. W ten sposób zyskasz równowagę, nie będziesz taka zmęczona i negatywnie nastawiona do innych ludzi. To zaprocentuje dobrymi relacjami z otoczeniem.