Gdy rozmowy z przyjaciółką stają się męczące

Chyba każda z nas przynajmniej raz na jakiś czas czuje się zmęczona rozmową z przyjaciółką. Nie chodzi o to, że jesteśmy znudzone jej osobą. Po prostu ludziom zdarza się tak zakręcić na punkcie jakiegoś tematu, że poruszają go non stop. Jak postępować, gdy rozmowy z przyjaciółką stają się męczące.

Już mi o tym mówiłaś

Bardzo często zdarza się, że ktoś uwielbia powracać do jednej i tej samej historii, przez co się powtarza, a ciebie tym zwyczajnie nudzi. Warto początkowo zwrócić uwagę w życzliwy sposób – już mi o tym mówiłaś. Może po prostu druga osoba zapomniała, czy zwierzała się nam z tego problemu. Jeśli to jednak nie poskutkuje, warto powiedzieć nieco dosadniej, że już znasz tę historię i wolisz porozmawiać na inne tematy.

Nie obraź się, ale nie chcę więcej o tym słuchać

Bardzo często bywa tak, że przyjaciółka trafia na faceta, którego zachowanie pozostawia sporo do życzenia. Raz jej powiedziałaś, że on ją wykorzystuje. Powtórzyłaś to kilka razy, a ona dalej tworzy na jego temat hymn pochwalny.  W takiej sytuacji warto postawić sprawę jasno, bo po co masz się męczyć słuchaniem o tym, jaki ten drań jest wspaniały. Po prostu poproś ją, aby więcej w twojej obecności nie poruszała jego tematu.

Już wyraziłam swoje zdanie i go nie zmienię

To też dobre rozwiązanie, gdy koleżanka ciągle wybiela faceta, który ma ewidentnie sporo na sumieniu. Warto wyrazić swoje zdanie raz i być przy tym szczerą. Nawet jeśli masz jej odebrać złudzenia, to lepiej, że powiesz jej prawdę, niż będziesz udawała, że podzielasz jej zdanie i widzisz szanse na uratowanie tej wątpliwej znajomości.

Rozumiem, że masz małe dziecko, ale nie interesują mnie jego fekalia

Niestety, gdy przyjaciółka rodzi dziecko, bardzo często w 100% koncentruje się na swoim maluszku. Z jednej strony jest to zrozumiałe. Z drugiej masz prawo nie chcieć słuchać o jego wymiocinach czy fekaliach. Po prostu jest to niezbyt przyjemne dla odbiorcy i może powodować mdłości. Warto o tym powiedzieć wprost, niż borykać się z nieprzyjemnymi odczuciami.  Jeśli koleżanka cię szanuje, to się nie obrazi, lecz wykaże się empatią.  Gdybyś była lekarzem, mogłabyś jej pomóc ocenić, czy dziecko ma prawidłowo funkcjonujący przewód pokarmowy, ale nim nie jesteś, więc takie historie są zbędne.