Walka z AZS u dzieci może być zabawą

Dzięki prostemu słownictwu i magicznej sytuacji dziecko identyfikuje się z bohaterem i może później samodzielnie powtarzać to, czego się nauczyło. Ważne, by bohater bajki nie był zbyt podobny do dziecka, ale może przeżywać podobne trudności (np. problem ze swędzącą skórą, pękającymi pęcherzami i drapaniem). Ważne, aby bohater w bajce znalazł odpowiedni sposób, by poradzić sobie z problemem (np. zażywanie leków i unikanie alergenów zmniejsza dolegliwości, wizyta u doktora pomaga dobrać odpowiednie leki itp.). Historia zawsze musi się dobrze kończyć. W bajkach można zawrzeć wszystkie elementy leczenia, dzięki czemu dziecko oswoi się z wykonywanymi zabiegami, a nawet samo będzie pamiętało o właściwej pielęgnacji.

Walka z AZS u dzieci może być zabawą

Jak zamienić leczenie AZS u dzieci w dobrą zabawę?

Oprócz opowiadania bajek można wykorzystać chorobę do zabawy, poprzez którą dziecko będzie się uczyło jak samodzielnie dbać o swoją skórę, jak aplikować leki i jakich alergenów unikać. Do zabawy można wykorzystać lalki, zabawki i rysowanki. Podczas nakładania leków dziecko może naśladować rodzica i w ten sam sposób podawać leki ulubionej zabawce. Można też wykorzystać maskotki czy pacynki do opowiadania o AZS i sposobach radzenia sobie z dolegliwościami.

Każdy sposób, który pozwoli dziecku oswoić się z atopowym zapaleniem skóry jest dobry. Nie bójmy się zamienić choroby w zabawę – niekiedy to pomaga bardziej, niż najlepsze leki.

(M. Witczak)