Sezon grzewczy trwa, a wraz z nim szczelnie pozamykane okna i kaloryfery odkręcone na full. Nie ma nic gorszego dla alergika, niż suche powietrze, które niestety sprzyja alergii. Jak dbać o powietrze w mieszkaniu, by mieć ciepło i uniknąć problemów zdrowotnych?
Czas uruchomić ogrzewanie
W sezonie jesienno-zimowym uruchamiamy ogrzewanie, czy to centralne, elektryczne czy gazowe. Wówczas spada wilgotność powietrza w ogrzewanych przez nas pomieszczeniach, co nie jest dobre dla naszego zdrowia, zwłaszcza dla alergików. Optymalnie nawilżone powietrze to klucz do dobrego samopoczucia oraz zdrowia w sezonie grzewczym. Niewiele osób przykłada do tego uwagę, odkręcając kaloryfery na największą moc grzania. Właśnie takie zachowanie może doprowadzić do kłopotów zdrowotnych i nasilenia objawów alergii, także u naszych pociech.
Suche powietrze a alergia u dzieci
Przy suchym powietrzu trudno się oddycha, a jak wiemy, noworodki nie potrafią oddychać ustami, tylko nosem. Suche powietrze podrażnia drogi oddechowe, wysuszając całą śluzówkę, przez co nasilać się może kaszel, katar oraz chrypka. Do tego dodajmy objawy astmatyczne. Wtedy też znacznie łatwiej o infekcję. Brak właściwego nawilżenia powietrza to także szereg innych problemów. Mali pacjenci mogą narzekać na świąd oczu i zapalenie spojówek. Warunki panujące w mieszkaniu wpływają na stan skóry alergicznej, szczególnie chorych na atopowe zapalenie skóry czy łuszczycę. Skóra swędzi, bo jest sucha, przez co staje się bardziej podrażniona i podatna na inne uszkodzenia. W takim powietrzu rozwijają się alergeny, jak roztocza kurzu domowego, co również działa szkodliwie na zdrowie. Alergiczny nieżyt nosa czy bóle głowy to tylko niektóre dolegliwości alergiczne, występujące z powodu braku nawilżenia. Nocą, źle sypia się w przegrzanych pomieszczeniach, łatwo o ataki astmy, zwłaszcza u dzieci.
Jak dbać o powietrze w sezonie grzewczym?
Przede wszystkim należy wietrzyć mieszkania, czego rodzice często unikają, z obawy o przewianie swoich pociech. Warto otwierać okna, w końcu nie musimy tego robić, gdy dzieci przebywają w danym pokoju. Szczelnie zamknięte okna okna przez całą jesień i zimę nie dadzą nam nic dobrego. Nawet, gdy temperatura spada poniżej zera, nie bójmy się otwierać okien, przynajmniej raz dziennie. Temperatura w naszym domu nie powinna przekraczać 21 stopni. Na czas wietrzenia mieszkania, zakręćmy kaloryfery. Ciepło nie będzie uciekać, a my zaoszczędzimy pieniądze oraz zdrowie. Jak wspominaliśmy, ważne jest nawilżenie powietrza. W tym celu możemy powiesić na grzejnikach mokre ręczniki. To stary i sprawdzony sposób. Dobrym rozwiązaniem jest także postawienie w pokoju miski z wodą, o ile nie mamy w domu pociech, które mogłyby potraktować miskę jako nową zabawkę, szczególnie gdy w jej wnętrzu zobaczą wodę. W przypadku małych dzieci, warto zainwestować w elektroniczny nawilżać powietrza, który jest bezpieczny, ekonomiczny i efektywny. Specjalistyczny sprzęt będzie działał automatycznie, bez potrzeby ciągłej wymiany ręczników czy sprzątania wylanej z miski wody. W sezonie jesienno-zimowym, przebywając w domach, warto przyjmować dużo płynów, nawilżając organizm od środka.
Katarzyna Antos
Oj tak, wszystko się zgadza. Moja skóra bardzo się wysusza po włączeniu grzania w budynku, ale jeszcze emolienty potrafią mi to zwalczyć. Gorzej było z oczami, miałam non stop suche i czerwone. Dopiero jak zaczęłam używać Starazolinu Hydrobalance, to mi nieco ulżyło.