DOM ALERGIKA Życie z alergią
Rozpraw się z wilgocią!

Poza opadami atmosferycznymi także wody gruntowe powodują rozwój wilgoci w murach i fundamentach.
Wilgoć z zewnątrz
już przy budowie domu trzeba zaplanować odprowadzenie z niego wody, ale również izolację fundamentów – pionową i poziomą, by na murach uniknąć mokrych plam. O elewację zadbajmy szczelnymi, zawsze drożnymi rynnami.
Gdy marzą nam się śniadania na tarasie musimy pamiętać o takim jego zaprojektowaniu, by taras miał właściwy kąt nachylenia, zapewniający odpowiedni odpływ wody, o powierzchni wyizolowanej materiałami wodoszczelnymi – by woda nie przeciekała w głąb muru. Najbardziej wodoszczelna nie jest sama mrozoodporna glazura, a maty układane pod warstwą płytek oraz specjalne elastyczne fugi, zatrzymujące wodę na powierzchni terakoty.
Woda wsiąkając w mury jesienią czy zimą podczas mrozów zwiększa swoją objętość i powoduje pęknięcia elewacji lub fundamentów. Warto pamiętać, że woda deszczowa nie jest obojętna chemicznie – ma w swym składzie azotany, chlorki, siarczany, które wnikając w głąb ścian tworzą w nich wykwity solne i powodują odpadanie tynku czy farb i tworzenie siedliska drobnoustrojów – a z czasem degradujące ściany kolonie grzybów i pleśni.
Zawsze działania zaczynamy od usunięcia przyczyn problemu, adekwatnie do materiału, z jakiego wykonano ściany i do grubości murów tak, by nie uszkodzić konstrukcji budynku i nie przeprowadzać osuszania za szybko (co może powodować pęknięcia elewacji).
Począwszy od wietrzenia przy słonecznej i bezdeszczowej pogodzie, potem – użycia nagrzewnic, osuszania mikrofalami. W razie większych problemów bardziej radykalne będzie zastosowanie rozmaitych iniekcji – wprowadzając w głąb muru środki chemiczne tworzące warstwę wodoszczelnej lub pochłaniające wilgoć:
- termoiniekcji – wprowadzając ciepłe powietrze do wewnątrz muru.
- otworów Knappenna – wywiercając w murze otwory do 3/4 jego grubości o średnicy 3-5 cm, by zwiększyć powierzchnię odparowania wilgoci – otwory te mogą się łączyć tworząc kanał czyli kolanko, zaś szereg otworów łączy się bruzdą, z kablem grzejnym wewnątrz.
Zagrzybiona ściana
rozprawiając się z tym problemem trzeba mechanicznie usunąć zaatakowaną powierzchnię, zdzierając nieco więcej – czyli także część pozornie zdrowej powierzchni w głąb i na powierzchni muru (od kilku centymetrów do pół metra dodatkowej powierzchni z każdej strony), co zabezpiecza nasze ściany przed powrotem drobnoustrojów i degradacją budynku.
Problem w starych domach
tu wymiana okien drewnianych na szczelne plastikowe często kończy się nasilonym zagrzybieniem i wymusza na lokatorach częste intensywne wietrzenie czy wymuszenie ruchu powietrza. Ściany przy oknach są chłodniejsze od reszty muru i w tym miejscu skrapla się para z wnętrza pomieszczeń, co sprzyja rozwojowi grzyba.
Jeśli wilgoć nie jest przyczyną odpadów deszczu czy śniegu to może jest podciągana kapilarami od dołu – co wymusza przeprowadzenie odgrzybiania i wykonanie izolacji poziomej z użyciem specjalnego preparatu.
Czarne plamy wilgoci występujące jedynie powierzchniowo można usunąć dzięki właściwej wentylacji i dociepleniu ścian budynku. Ale gdy już odchodzi i tynk i farba i to od dołu – to przyczyną jest podsiąkanie wody gruntowej. Trzeba zatem odtworzyć izolację przeciwwilgociową budynku.
W mieszkaniach na parterze powodem wilgoci może być brak lub nieskuteczna izolacja przyziemia, ale jakiekolwiek działania powinny być poprzedzone dokładnymi pomiarami wilgotności w głębi muru, co pozwoli ustalić, czy trzeba wykonać izolację poziomą. Jeżeli natomiast zagrzybienie występuje na ścianie szczytowej, to być może przyczyną jest ich mała izolacyjność.
Likwidacja wilgoci
Chemiczna likwidacja zarodników grzyba pleśniowego powinna się odbywać bez udziału alergika i to tylko z użyciem środków z wymaganymi atestami, oddziałujących na wiele rodzajów grzybów jednocześnie i zapobiegających powstaniu grzyba w miejscach odgrzybionych.
Zagrzybianie miejsc odgrzybionych może pojawić się przez przemarzanie przegród jeszcze nie docieplonych. Zawsze warto skorzystać z fachowej ekspertyzy niż testować rozwiązania na własną rękę, wydając kolejne pieniądze na niepewna działania czy aplikując ścianom – i przy okazji sobie – kolejne dawki grzybobójczych chemikaliów.
Źródło – dom.pl
« Dbaj o skórę atopową… relaksem!