KOSMETYKI Życie z alergią
Lakiery do paznokci – czyli piękną być w dobie ftalanów i formaldehydu

Już w starożytności stosowano pewne techniki, dzięki którym paznokcie określały nawet status społeczny, jak np. w Chinach. Używano do tego naturalnych, często zaskakujących dzisiaj składników jak henna czy odchody insektów.
Czego używamy dzisiaj?
O składnikach naturalnych dawno zapomnieliśmy. Wystarczy przypomnieć, że wzorem dla uczonych, którzy zajęli się stworzeniem barwnika do paznokci były… lakiery samochodowe. Dzisiejszy lakier do paznokci to tylko i wyłącznie chemia.
Co czyha w lakierze?
- Nitroceluloza powoduje, że lakier szybko schnie i dobrze przylega do płytki paznokcia – to mieszanina celulozy i kwasu azotowego.
- Rozpuszczalniki: aceton, octan butylu, toluen, alkohol izopropylowy – stanowią 75% lakieru; powodują, że lakier schnie szybko.
- *Pigment*y, m.in. tlenek żelaza i tytanu.
- Żywice: żywica tolueno-sulfonamido-formaldehydowa TSFR, żywice syntetyczne – pozwalają na dobrą przyczepność lakieru
- Ftalany – czyli sole i estry kwasu ftalowego.
W składzie lakierów jest jeszcze trochę witamin, filtry UV i substancje zmiękczające.
Najgorsze z tych składników są żywice formaldehydowe, które wywołują alergie. Co ciekawe – nie na paznokciach, a na skórze, której dotykamy palcami czyli twarzy, szyi, rąk. Ftalany natomiast zaburzają gospodarkę hormonalną (mogą też wpływać na niską masę urodzeniową noworodków).
Czy to nie jest przerażające? 98% lakierów, które można kupić w Polsce zawiera te składniki!
Światełko w tunelu
Pozostaje 2%. Są na rynku lakiery, których producenci wyraźnie zaznaczają, że nie zawierają one toulenu i formaldehydu. Schną dłużej od lakierów, które je zawierają. To może jest i wada, ale czy nie lepiej unikać kontaktu z substancjami, które mogą nam tak bardzo zaszkodzić?
Lista producentów jest dosyć długa, a ceny zdecydowanie nie są wygórowane – w granicach 6-13 zł.
A może po prostu zacznijmy promować modę na naturalne, zadbane paznokcie?
« Ukąszenia komarów