Jak rozmawiać z dzieckiem o inicjacji seksualnej
Zdjęcie autorstwa C Technical z Pexels

Wiek, w którym młodzi ludzie rozpoczynają współżycie, regularnie się obniża. Nie da się ukryć, że nastolatki uprawiają seks. Pewnym rzeczom nie zapobiegniemy. Możemy natomiast zadbać o to, aby nasze dzieci uprawiały seks z odpowiednią osobą, dbając o swoje bezpieczeństwo. Konsekwencje współżycia potrafią być bowiem dużo poważniejsze niż nieplanowana ciąża. Jak rozmawiać z dzieckiem o inicjacji seksualnej?

Rozmowa z dzieckiem o seksie jest koniecznością

Jeśli ty nie porozmawiasz ze swoim dzieckiem o seksie, stracisz jakąkolwiek kontrolę nad tym, co twoje dziecko wie na ten temat. Ono nie zrezygnuje z poszukiwania informacji dotyczących współżycia. Brak rozmowy z rodzicem może skutkować tym, że młody człowiek swoją wiedzę na temat życia seksualnego zbuduje w oparciu o filmy pornograficzne lub nieprawdziwe informacje zaczerpnięte z sieci. Nastolatki wymieniają się też między sobą doświadczeniem seksualnym, a to czasami odbiega od tego, co postrzegamy jako bezpieczne i odpowiedzialne.  Aby dziecko nie uważało, że seks na stojąco chroni przed niechcianą ciążą, a podczas oralu niczym się nie zarazi, musisz z nim o tym szczerze porozmawiać.

Szczera rozmowa z dzieckiem o seksie nie musi oznaczać dzielenia się intymnymi szczegółami

Musisz być gotów na to, że dziecko zapyta o pewne kwestie. Warto zawczasu wypracować sobie konkretne odpowiedzi, aby nie poczuć się zaskoczonym jego dociekliwością. Należy jednak zachować umiar. Skup się na faktach, na tym, w jakich okolicznościach przeżyłaś swój pierwszy raz, jak dobrałaś partnera, czy był dla ciebie ważny, jak zapewniłaś sobie poczucie bezpieczeństwa i ochronę przed ciążą oraz chorobami przenoszonymi drogą płciową. Nie musisz jednak zdradzać dziecku intymnych szczegółów swojego pożycia seksualnego.

Rozmowa o seksie powinna opierać się na faktach naukowych

Rozmowa o seksie nie może mieć charakteru indoktrynacji. Nie opowiadaj dziecku bzdur, bo je zweryfikuje w internecie czy książce i nie tylko stracisz na wiarygodności, ale też przestaniesz być dla dziecka godnym uwagi rozmówcą. Nawet  jeśli sama nie uprawiałaś seksu przed ślubem, to nie opowiadaj córce, że za taką postawę spotka ją kara i na pewno coś złego się wydarzy. Nie ma na to bowiem żadnych dowodów naukowych.

Inicjacja seksualna ma miejsce coraz szybciej, nie zwlekaj z rozmową

Wielu rodziców zakłada, że na rozmowę o seksie przyjdzie jeszcze czas. Nic bardziej mylnego, wiek inicjacji seksualnej regularnie się obniża. W związku z tym o seksie lepiej rozmawiać, zanim dziecko poczyni już jakieś kroki w swoim życiu erotycznym.  Już z 12-latkiem można porozmawiać o seksie, odpowiednio dobierając język oraz informując go o złym dotyku, niechcianej ciąży oraz chorobach przenoszonych drogą płciową. Co ciekawe, dzieci, które mają swobodny dostęp do rzetelnej edukacji seksualnej, później decydują się na rozpoczęcie współżycia od swoich rówieśników, którym ogranicza się dostęp do tego typu informacji.

Choroby przenoszone drogą płciową są gorsze od nieplanowanej ciąży

Wielu rodziców w rozmowie o seksie kladzie główny nacisk na zapobieganie nieplanowanej ciąży. Oczywiście, macierzyństwo w młodym wieku nie przynosi nic dobrego. Nastolatka nie może kontynuować nauki, potem, jak powróci do szkoły, często czuje się zmęczona dzieleniem czasu między naukę a opiekę nad dzieckiem. Niemniej nieplanowana ciąża nie jest największym problemem, jaki może przytrafić się młodemu człowiekowi. Dużo gorsze są choroby przenoszone drogą płciową. HIV to wirus, który pozostaje z nami do końca życia. Warto uświadomić dziecku, że tabletki antykoncepcyjne, na które stawia wiele młodych dziewczyn, chronią tylko przed nieplanowaną ciążą. Prezerwatywy to jedyna forma antykoncepcji, która zapobiega rozprzestrzenianiu się chorób przenoszonych drogą płciową. Warto wspomnieć również o tym, że seks analny, oralny czy stosunek przerywany nie chronią przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.