Jak rozmawiać z dzieckiem o alergii?

Nawet kilkuletnie dziecko widzi, że coś dzieje się nie tak, jak powinno. Zauważa, kiedy robią mu się dziwne bąble, wysypka albo gdy ma problem ze złapaniem oddechu. Co więcej, przygląda się temu ze zdziwieniem i zadaje pytania.

Jak rozmawiać z dzieckiem o alergii? Szczerość najważniejsza

Niektórzy uznają, że dopóki choroba nie zostanie stwierdzona, nie powinno się martwić pociechy. Może i jest w tym trochę racji, ale nie wolno zapomnieć, że dziecko samo zauważa zachodzące zmiany. Jeśli rodzic nie będzie potrafi ich wytłumaczyć, to maluszek straci zaufanie. Dziecko to przecież mały człowiek, który nie reaguje inaczej, niż dorośli.

Jak radzą specjaliści, nawet jeśli uczulenie jest tylko jednym z podejrzeń, lepiej powiedzieć o tym dziecku od razu. – Spróbujmy wytłumaczyć mu, dlaczego jego ciało reaguje właśnie tak, a nie inaczej. Zaprocentuje to w przyszłości – tłumaczą. – W późniejszym czasie będzie łatwiej wytłumaczyć, że pewnych czynników musi unikać nie dlatego, że tak “nie wolno”, lecz dla własnego dobra.

Bądźmy specjalistami

Kiedy rodzaj uczulenia i powodujące go objawy zostaną stwierdzone, życie dziecka prawdopodobnie ulegnie sporej zmianie. Nie tylko zmieni się otoczenie, bo będzie trzeba na przykład z pokoju usunąć łapiące kurz maskotki, zmieni się również całe jego życie.

Jak rozmawiać z dzieckiem o alergii?

Dziecku będzie trzeba wytłumaczyć zmiany i nauczyć je, by wykształciło w sobie nowe nawyki, które uchornią je przed przykrymi dolegliwościami. “Bo lekarz tak powiedział” – ten argument nie wystarczy. Taką próbę wytłumaczenia nowych realiów, od razu należy porzucić. Nie przekona maluszka.

Rodzice muszą stać się źródłem wiedzy o chorobie oraz muszą umożliwić dziecku samodzielne poszukiwanie odpowiedzi na dręczące go pytania. Można na przykład kupić książeczkę o alergiach, napisaną specjalnie z myślą o czytelniku dziecięcym czy znajdując portal internetowy, który w sposób łatwy i obrazowy będzie uczył życia z chorobą.

Ważne jest wsparcie

Wsparcie – to słowo kluczowe podczas rozmów i kontaktów z małym alergikiem. – Nie blokujmy jego płaczu, gdy będzie czuło się pokrzywdzone, że nie może robić zawsze tego, co rówieśnicy. Nie krzyczmy, kiedy samo narazi się na przykre dla organizmu konsekwencje kontaktu z alergenem – mówią eksperci.

Przede wszystkim, ważne jest zrozumienie oraz świadomość, że – jak w przypadku wszystkich chorób – ważne w leczeniu jest samopoczucie pacjenta. Jeśli więc maluch zacznie szlochać nad utratą ukochanych maskotek, należy pozwolić mu wybrać i zachować chociaż trzy, które zobowiąże się co tydzień przecierać mokrą szmatką.

Jeśli nie podoła zadaniu – należy chować zabawki i wyjmować je tylko, jeśli pociecha solidnie obieca dotrzymywać wyznaczonych terminów. To nauczy malucha nie tylko życia z alergią, ale i zwykłej odpowiedzialności.

AZ