Dyskryminacja ma różne oblicza. Bardzo często jest widoczna w środowisku rówieśniczym, ponieważ dzieci nie kryją się ze swoimi opiniami i szczerością, która może zaboleć drugą osobę. Alergie skórne to ważny temat, który w dużej mierze dotyczy najmłodszych. Jest zarazem pretekstem do przykrych zachowań. Alergie skórne u dzieci a szykany rówieśników – dlaczego dzieci są tak traktowane?
Alergie skórne
Alergie skórne to ogromny problem, a wciąż niewiele wiemy o chorobach z nich związanymi. Atopowe zapalenie skóry czy inne schorzenia, takie jak egzemy to powszechne dermatozy, których z braku wiedzy, najzwyczajniej w świecie się obawiamy. Tymczasem choroby nie są zakaźne, przyczyniają się do ich powstania czynniki genetyczne i zewnętrzne. Stres, klimat czy alergeny wokół nas sprawiają, że coraz większa liczna osób walczy z alergiami skórnymi. Alergicy walczą nie tylko z fizycznymi śladami, takimi jak wysypka czy pokrzywka. Mierzą się także ze społeczeństwem, które nie rozumie ich problemu bardzo często nie akceptuje odmiennego wyglądu skóry. Mimo czasów demokracji i tolerancji, wciąż obecna jest dyskryminacja, która boli bardziej, niż fizyczny ból, szczególnie najmłodszych, u których kształtuje się poczucie własnej wartości i osobowość.
Alergie skórne u dzieci a szykany rówieśników
Dlaczego dzieci są prześladowane w szkołach, na podwórkach czy placach zabaw? Odpowiedź zwykle nasuwa pojęcie odmienności czy inności. Przyjęło się, że to co inne jest dziwne. Budzi więc strach, czy wręcz odrazę. Tak jest w przypadku alergii skórnych u najmłodszych. Uczulenia tego typu są widoczne na ciele dziecka. Pokrzywka, bąble, wysypka czy rumień odróżniają dziecko, od osoby ze zdrową skórą, wolną od zmian chorobowych. Nie wszystkie dzieci rozumieją mechanizm chorób skórnych, nie mają pojęcia, że takie problemy istnieją. W takim przypadku możemy zaobserwować zjawisko dyskryminacji. Dzieci chore są wyśmiewane i szykanowane, właśnie z powodu swojego wyglądu i choroby, z którą pragną walczyć. Ale aspekt psychiczny jest równie ważny, co fizyczny. Dodatkowy stres związany z prześladowaniem czy wyzwiskami tylko pogarsza sytuację zdrowotną dziecka. To prosta droga do alienacji i depresji. Spada samoocena i pewność siebie, a dzieci zamykają się nie tylko na rówieśniczy świat. Źródło problemu tkwi w niewiedzy, błędach wychowawczych i braku świadomości oraz tolerancji. W szkołach powinno kłaść się większy nacisk na rozmowy o odmienności, chorobach i akceptacji społecznej. To bardzo ważne, ponieważ młode umysły najłatwiej ukształtować, wpajając im cenne wartości i duża dawkę empatii do drugiego człowieka. Wiedza z zakresu alergii towarzyszącym im chorób z pewnością pomogła by dzieciom zrozumieć, że nie każdy ma zdrowe ciało i skórę, co nie oznacza,że takie osoby należy szykanować i traktować jak przybyszów z innej planety.
Czasem rozmowa wystarczy, by zmienić spojrzenie innych na dany problem, ale przy tak dużej skali, warto zastanowić się nad tym, co możemy zrobić, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, y zostać zrozumianym i w pełni zaakceptowanym przez środowisko. Pamiętajmy, że nasza postawa jest zalążkiem do zachowań innych osób, więc starajmy się tak postępować, by inni uczyli się od nas empatii i zrozumienia.
Katarzyna Antos
