alergie aspekt psychiczny

Alergia pokarmowa – koniec ze smakołykami?

Dzieciom, które nie mogą jeść niektórych potraw, często towarzyszy poczucie krzywdy. Nie rozumieją, dlaczego na szkolnych wycieczkach muszą przestrzegać restrykcyjnej diety. Młodym ludziom ciężko pogodzić się z alergią pokarmową, oczywiście wiele zależy od składnika, który wywołuje niepożądane reakcje. Jeśli problemy pojawiają się po spożyciu glutenu, dziecko musi zrezygnować z większości ciast i ciastek. Co gorsza wiele produktów dostępnych na rynku zostało zanieczyszczonych białkiem pochodzącym ze zboża. Gluten znajdziemy m.in. w wędlinach i keczupie. Nie chcesz, aby twoja pociecha czuła się pokrzywdzona? Zrekompensuj jej wyrzeczenia. Na szczęście gluten nie występuje we wszystkich zbożach. Kukurydza, soja, gryka czy ryż są wolne od tego białka. W supermarketach bez problemu kupisz mąkę bezglutenową, na jej bazie możesz upiec ciasteczka, pizzę oraz chleb. Wprawdzie pieczywo sojowe różni się smakiem od tradycyjnego, ale stanowi doskonałą alternatywę.

U twojej pociechy zdiagnozowano alergię na białka mleka krowiego? Wbrew pozorom maluch nie musi żegnać się z nabiałem. Białko, które odpowiada za większość niepożądanych reakcji, występuje w mleku krowim, nie znajdziemy go w kozim czy owczym. Z punktu widzenia biochemii mleko kozie jest najbardziej zbliżone do mleka matki. To pochodzące od krowy zawiera kappa-kazeinę, nietrawioną przez organizm człowieka. Wydaje ci się, że przetwory mleka koziego są trudno dostępne i drogie? Nic bardziej mylnego! Jogurty, sery, kefiry, a nawet ptasie mleczko bez problemu znajdziesz w hipermarkecie. Organizm dziecka do prawidłowego rozwoju potrzebuje nabiału.

Rozmowa z małym alergikiem

Zauważyłeś, że twoje dziecko nie potrafi pogodzić się ze schorzeniem o podłożu alergicznym? Przeprowadź z nim szczerą rozmowę. Unikaj sformułowań: „kiedyś ci przyjdzie” i „są większe problemy niż zmiany skórne”. Młody człowiek potrzebuje wsparcia, bagatelizowanie jego rozterek nie jest najlepszym rozwiązaniem. Okaż dziecku zrozumienie i zaproponuj rozwiązanie problemu. Maluch nie może mieć psa? Pokaż mu, jak wspaniałym zwierzakiem jest żółw. Pomocne mogą okazać się filmy przyrodnicze oraz książki. Gdy dziecko pozna inne zwierzęta, prawdopodobnie przestanie upierać się przy czworonogu. Jeśli samoocena dziecka gwałtownie spadła za sprawą AZS, zaproponuj mu wizytę u specjalisty, który pomoże wybrać odpowiednie kosmetyki pielęgnacyjne. Choć na świerzbiączkę nie opracowano lekarstwa, przebieg choroby można złagodzić, systematycznie dbając o skórę.

Pomimo okazanego wsparcia i zrozumienia pociechy nie opuszcza smutek? Może warto przekonać dziecko do rozmowy z psychologiem. Specjalista w swojej wieloletniej karierze z pewnością nie raz spotkał się z podobnym problemem i wie, jak go rozwiązać. Rodzice, mimo najszczerszych chęci, nie zawsze potrafią uporać się z problemem pociechy. Nie wstydź się prosić o pomoc psychologa. Nie świadczy to o porażce wychowawczej, gdy pociechę boli ząb, wysyłasz ją do dentysty. Z psychologiem jest podobnie, jego pomoc stanowi odpowiedź na napotkane problemy.