Po czym poznać, że rodzice wciąż traktują cię jak dziecko

Ukończenie 18. roku życia nie zawsze oznacza zyskanie prawa do bycia osobą niezależną, która samodzielnie podejmuje decyzje. Bardzo często zdarza się, że choć jesteśmy dobrze po 30-stce, zarabiamy sami na siebie, to rodzice traktują nas jak małe dzieci. Mają problem z odcięciem pępowiny. Po czym poznać, że rodzice wciąż traktują cię jak dziecko?

Każą prosić o zgodę na wyjazd

Jeśli jesteś osobą dorosłą, sprawną intelektualnie i sama na siebie zarabiasz, nie musisz prosić rodziców o wyjazd z partnerem czy znajomymi. Nie ma sensu, abyś spowiadała im się, kim są poszczególne osoby, skąd je znasz i pozostawiała do nich kontakt. To ma sens, gdy umawiasz się na pierwszą randkę i nie czujesz się bezpiecznie. Wówczas można poprosić kogoś bliskiego o to, by zainteresował się nami na wypadek, gdybyśmy nie dawali znaków życia. Tylko taką informację można przekazać przyjaciółce, niekoniecznie rodzicom. Jeśli to znajomi ze studiów i razem wybieracie się na zwiedzanie Pragi, nie musisz o tym informować rodziców. To twoja sprawa, masz prawo do podejmowania niezależnych decyzji.

Pouczanie, jak włączyć alarm w domu

Niektórzy rodzice wciąż nie wyszli z roli mentorów, którzy przygotowują swoje dzieci do samodzielnego życia. Wydaje im się, że wciąż muszą im dokładnie pokazywać, jak uruchamia się alarm w domu, gdzie jest główny zawór z wodą etc. Takie podejście świadczy o tym, że rodzic nie traktuje swojego dorosłego dziecka poważnie, jak równego sobie partnera.

Dopytują o to, z kim się spotykasz

Jeśli rodzice za bardzo chcą poznać twoich znajomych czy partnera, to także rodzi niepokój. Prawdopodobnie wciąż pragną cię kontrolować i dobierać ci ludzi, z którymi możesz utrzymywać kontakt. Nadeszła pora, aby powiedzieć – koniec. Masz prawo sama decydować o tym, z kim się spotykasz i umawiasz na randki.

Chcą cię karać jak małe dziecko

Zdarzyło ci się zniszczyć wycieraczkę, miała ona 15 lat, ale chcesz ją odkupić. Rodzice zamiast to przyjąć normalnie do wiadomości, każą ci przemyśleć swoje zachowanie  w swoim pokoju. Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Jesteś osobą dorosłą, nie małym dzieckiem, które karci się za to, że stłukło piłką wazon z kwiatami.

Stosują zdrobnienia w niewłaściwym celu

Zdrobnienie imienia zazwyczaj wyraża pozytywne emocje, ale nie zawsze tak to wygląda. Czasem ma na celu zdeprecjonowanie drugiej osoby, pokazanie jej miejsca w szeregu, podważenie jej kompetencji i doświadczenia. Jeśli mama mówi – Kasieńko, zastanów się nad swoim życiem, to nie może tak wyglądać, to przemawia z pozycji rodzica, który wymaga, nie widzi w tobie równorzędnej partnerki do rozmowy.