Dlaczego tracimy kontakt z kobiecą naturą
Zdjęcie autorstwa Masha Raymers z Pexels

Choć mogłoby się wydawać, że kobiety powinny się wzajemnie wspierać i dopingować, doskonale rozumieć w trudnych sytuacjach etc., to często sytuacja wygląda zgoła inaczej. Wynika to z faktu, iż wiele z nas opowiada się po stronie męskich cech charakteru. Tato, który chodzi do pracy, przynosi pieniądze i ma władzę, jawi się jako bardziej inspirujący, niż matka, która prowadzi dom. Dlaczego tracimy kontakt z kobiecą naturą?

Matka była słaba i nie umiała się sprzeciwić ojcu

Kobiecość może nam się źle kojarzyć. Jej wzorzec stanowi dla nas matka. Jeśli ta jest słaba i uległa, w niczym nie potrafi sprzeciwić się mężowi, pozwala, aby ten ją poniżał, to jej córka ucieka od kobiecości. Postrzega ją jako coś gorszego i mniej wartościowego.  Nie chce podzielać roli matki, dla siebie widzi zupełnie inne życie. Świadomie unika typowo kobiecych zajęć, oddając się tym męskim, które postrzega jako ciekawsze. Może odczuwać ogromną niechęć na myśl o ślubie i dzieciach. Dobrze odnajduje się jako singielka robiąca karierę.

Matka wykonywała nudne czynności

Czasem matka wykonuje nudne czynności. Gotuje, sprząta, robi zakupy. Tymczasem ojciec majsterkuje, dobrze zarabia, robi rzeczy, za które inni go szanują. Córka chce być taka sama jak tato. Mieć ciekawe zajęcie w życiu, które daje niezależność finansową i zjednuje sobie sympatię ludzi.  Wówczas odrzuca ona swoją miękką, kobiecą naturę i staje się twarda, śmiało kroczy przez życie. Nie ma przy tym głowy do zakładania rodziny i skazywania siebie na nudne, powtarzalne czynności. Dom traktuje tylko jako sypialnię, wiele godzin spędza w pracy, po czym jada na mieście i spotyka się z przyjaciółmi.

Matka nie miała ambicji zawodowych

Córki często nie postrzegają dobrze kobiecości, gdy widzą, że matka nie miała ambicji zawodowych. Prała, gotowała i oglądała seriale w telewizji. One nie chcą prowadzić takiego życia. Zależy im na tym, aby coś osiągnąć, rozwijać się. W rezultacie każda praca domowa jawi im się jako katorga, nuda, a przesiadywanie przed telewizorem to  dla nich strata czasu.

Rozum, kariera zawodowa jawią się jako lepsze rozwiązania

Bardzo często, kiedy matka jawi się nam z kobiecością w kiepskim wydaniu, która budzi w nas sprzeciw, stawiamy na rozum i karierę zawodową. Wzmacniamy sobie męskie cechy, które gwarantują dobrą pozycję i niezależność finansową. Jednocześnie spychamy na boczny tor to, co kobiece i słabe.

Poczucie wewnętrznej pustki a brak kontaktu z kobiecą naturą

Wiele kobiet w pewnym momencie skarży się jednak na poczucie wewnętrznej pustki. Wiele osiągnęły, ale czegoś im brakuje do szczęścia. Często nie potrafią tego nazwać, ponieważ ma to ulotny charakter.  Przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak kontaktu z kobiecą naturą. Niektóre panie rzeczywiście lepiej odnajdują się w pracy niż w domowych pieleszach. Nie wszystkie pragną wyjść za mąż i urodzić dzieci. Jednak ich kobieca natura to emocje, które w sobie tłumią, aby nie wyjść na słabe i nie stracić szans na awans zawodowy.   Warto dopuścić je do siebie, aby żyć pełnią życia, w zgodzie z własną osobowością, która jest czymś całkowicie unikalnym.