Dlaczego kobiety przejawiające inicjatywę są skazane na samotność

Żyjemy w XXI wieku, w czasach równouprawnienia, możemy wykonywać tę samą pracę co mężczyźni, kończyć te same uczelnie. Mimo to pewne sytuacje nie uległy zmianie.  Owszem, wydaje nam się, że nie ma nic złego w tym, aby kobieta wykazywała inicjatywę w relacjach damsko-męskich. Mówią to zarówno panie, jak i panowie. Wynika to jednak bardziej z dobrej woli i poprawności politycznej. Choć mężczyźni twierdzą, że nie przeszkadza im kobieca inicjatywa, to na swoje partnerki wybierają panie, które sami muszą zdobywać. Dlaczego kobiety przejawiające inicjatywę są skazane na samotność?

Mężczyzna chce być zdobywcą

Niestety, musimy sobie zdać sprawę z pewnej istotnej kwestii. Mężczyźni zostali tak zaprojektowani przez biologię, że widzą się w roli zdobywców. Im więcej wysiłku muszą włożyć w przekonanie kobiety do siebie, tym czują większą radość z wygranej. Uważają bowiem, że zdobyli niezwykle rzadki i wyjątkowy okaz. Poza tym skoro ona jest trudna do zdobycia, to będzie też trudna do odbicia.  A to zwiększa prawdopodobieństwo wychowywania własnych dzieci, a nie cudzych.

Łatwe do zdobycia kobiety nie kręcą mężczyzn

Kobiety, które są łatwe do zdobycia, nie dają mężczyźnie żadnej satysfakcji. Zazwyczaj panowie wykorzystują je jako jednonocną przygodę, a później wyruszają dalej na łowy. Chcą bowiem poczuć satysfakcję z polowania. A taka kobieta, która sama wydzwania, proponuje spotkania, jawi się jako mało atrakcyjna.

Męskie cechy u kobiet odrzucają facetów

Za dużo męskich cech odrzuca panów, ponieważ oni chcą znaleźć swoje przeciwieństwo, a nie podobieństwo. Kobiety, które przejawiają zbyt wiele męskich cech, same chcą upolować sobie faceta, mogą liczyć jedynie na rolę kochanki. Mężczyźni lubią takie panie ze względu na ich silny temperament seksualny, ale nie są w stanie zaangażować się z nimi w poważną relację.

Nie udawaj głupiej blondynki, bądź sobą

Nie namawiamy cię do udawania głupiutkiej blondynki. Nie o to chodzi, że masz udawać osobę pozbawioną intelektu, która sama sobie z niczym nie radzi. Bądź silna, zdecydowana, rób karierę zawodową, realizuj swoje pasje, ale nie wchodź w rywalizację z mężczyzną, który cię zainteresował.  Lepiej będzie, jeśli nie będziesz mu na każdym kroku udowadniać, że jesteś zdolniejsza i odważniejsza od niego. Chodzi nam tylko o unikanie przemądrzania się. Zawsze możesz mu podpowiedzieć jakieś rozwiązanie, jeśli widzisz, że męczy się nad jakimś plikiem.  Ale nie mów: ale ty jesteś głupi, przecież to bajecznie proste, bo w ten sposób go ranisz. Sama zresztą nie chciałabyś usłyszeć czegoś podobnego.

Pozostaw inicjatywę mężczyźnie

Poza tym kobiety często nie umieją usiedzieć w spokoju, tylko same wydzwaniają za facetem, proponują spotkania. Wtedy najczęściej spotykają się z odmową, bo mężczyźni w gruncie rzeczy chcą być myśliwym, a nie zwierzyną. Gdy wychodzisz z inicjatywą, zamieniasz się z nim rolami, a jemu w głębi duszy coś takiego przeszkadza, choć oficjalnie może twierdzić, że ceni sobie odważne kobiety z inicjatywą. To jest bowiem deklaracja na poziomie świadomym, a naszym zachowaniem często kierują pierwotne instynkty, atawizmy.

Pamiętaj, że jeśli mężczyzna naprawdę jest tobą zainteresowany, sam się do ciebie odezwie. A jeśli tego nie zrobi, nie był godny uwagi, bo nie dostrzegł twojej wartości. Zamiast więc usychać z tęsknoty, znajdź sobie lepsze zajęcie. Skup się na pracy, przyjaciołach, wypadach za miasto, swojej pasji, dbaniu o siebie.

Oddaj jemu ster, nie odzywaj się, nie pisz, nie dzwoń, nie proponuj spotkań. Jeśli jemu zależy, on zacznie zabiegać o kontakt z tobą. Jeśli tego nie zrobi, nigdy tak naprawdę mu na tobie nie zależało. Warto mieć to na uwadze. Poza tym nie pisząc do niego, sama siebie stawiasz na lepszej pozycji.  On nie wie, co robisz, więc może się tym zainteresować, zwłaszcza że musi to być coś niezwykłego, skoro nie masz dla niego czasu.  Jeśli się nie odezwie, nic nie tracisz, bo sama za bardzo się nie odkryłaś.