inwazja biedronek azjatyckich

Przyglądając się przybyszom z Azji, można odnieść wrażenie, iż przypominają one nasze rodzime biedronki. To jednak tylko pozory. W rzeczywistości nasze biedronki różnią się od biedronek arlekinowych rodzajem spożywanego pokarmu, te drugie należą do zwierząt wszystkożernych.

Skutki inwazji biedronek arlekinowych

Czym żywią się przybysze z Azji? Biedronki arlekinowe stanowią poważne zagrożenie dla rodzimych owadów, ponieważ są niezwykle agresywne i … wszystkożerne. Traktują one larwy biedronek europejskich jak smaczny kąsek. Mogłoby się wydawać, że większe drapieżniki przyczynią się do zmniejszenia populacji biedronek azjatyckich. Tak jednak się nie dzieje. Dlaczego? W Polsce na próżno szukać naturalnego wroga azjatyckich owadów, ponieważ wytwarzają one silne substancje odstraszające. Dzięki nim biedronki arlekinowe nie padają ofiarami ptaków.

inwazja biedronek azjatyckich

Azjatyckie owady źródłem alergenów

Przybysze z Azji nie tylko zagrażają naszym rodzimym owadom, ale również stanowią źródło potencjalnych alergenów. Uczulić mogą zarówno związki, które występują na powierzchni ciała biedronek arlekinowych, jak i substancje obecne we krwi. Sytuację utrudnia fakt, iż wydzielina owadów pochodzących z Azji po wyschnięciu i rozdrobnieniu przedostaje się do naszych dróg oddechowych. Inwazja biedronek arlekinowych może zaostrzyć przebieg astmy u osób dotkniętych tą przypadłością. Wykazano, iż te niepozorne owady wywołują również alergiczne zapalenie spojówek, pokrzywkę oraz obrzęk ciała.

Jak zminimalizować ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych? Jeśli należysz do uczuleniowców, powinieneś zachować czujność. Niewskazany jest bezpośredni kontakt z owadami, jeśli przypadkowo dotkniesz biedronki gołą ręką, dokładnie umyj dłonie. Znajdujesz się na obrzeżach miasta, z dala od sanitariów? Nie przecieraj palcami oczu i warg, ponieważ to najkrótsza droga do przeniesienia alergenów.

Nasłonecznione miejsca stwarzają dogodne warunki dla rozwoju biedronek azjatyckich. Alergicy powinni zachować czujność, przebywając na balkonach i pośrodku polany. Mogłoby się wydawać, że zagrożenie znika wraz z końcem lata, tymczasem biedronki arlekinowe, zanim zapadną w sen zimowy, chętnie wygrzewają się na słońcu.

KK