Paracetamol nasila astmę

Lawinowy wzrost zachorowalności na astmę przyspieszył w 1980 roku, co pokryło się m.in. z nagłośnieniem niepożądanych reakcji u najmłodszych po zażywaniu aspiryny (zespół Reye’a po leczeniu powikłań pogrypowych, niszczący mózg i wątrobę chorego).
W tym okresie lekarze rezygnowali z przepisywania aspiryny dzieciom i zamiennie podawali paracetamol.

Już 20 lat później w Annals of Allergy and Astma Immunology w 1998 roku immunolodzy dowodzili, że przejście na paracetamol przyspieszało rozwój astmy.

Zalecenia zza oceanu

Od tego czasu ponad 20 badań potwierdziło tę teorię, w tym analiza danych ponad 200.000 dzieci ze zwiększonym ryzykiem astmy u dzieci, które przyjmowały paracetamol. Dowody na związek między paracetamolem i astmą okazał się wystarczająco silne, dlatego np. w Kanadzie i USA zaleca się, aby niemowlęta i dzieci ze zdiagnozowaną astmą (lub narażone na ryzyko choroby) unikały paracetamolu.

Nawet pojedyncza dawka paracetamolu może zmniejszyć w organizmie poziom glutationu – peptydu, który pomaga w zwalczaniu zapalenia w drogach oddechowych. Zależność między dawkowaniem a astmą różnicuje się m.in. ze względu na wiek.

Paracetamol nasila astmę

Ryzyko u ciężarnych

W badaniach wykazano zwiększone ryzyko wystąpienia astmy u dzieci, których matki przyjmowały paracetamol w czasie ciąży. Natomiast wyniki opublikowane w The Lancet w 2008 roku na bazie badań ponad 205 tysięcy dzieci z 31 krajów wykazały, że ​​te dzieci, które przyjmowały paracetamol na gorączkę w pierwszym roku życia mają o 50 proc. większe ryzyko rozwoju astmy.

Im częściej przyjmowały ten lek tym ryzyko było większe (gdy co najmniej raz w miesiącu – ryzyko astmy były 3-krotnie wyższe).

Sprzedaż leków bazujących na paracetamolu sukcesywnie rośnie od lat (dane z 36 krajów wysoko rozwiniętych). W podobnym tempie rośnie ilość objawów świszczącego oddechu zarówno u młodszych pacjentów, jak i dorosłych.
Paracetamol przyjmuje się na ogół przy infekcjach wirusowych, a zatem osoby te są bardziej podatne na astmę już z powodu obecności wirusa w organizmie. Trudno samym rodzicom jednoznacznie ustalić jak często we wczesnym dzieciństwie ich pociechy przyjmowały tego typu leki.