Zima w Tatrach

Śnieg w górach nie zaskakuje nikogo, nawet w kwietniu czy w maju. Prognostycy wspominali jeszcze niedawno o zimie stulecia, która może zaskoczyć nas w tym roku. Wszystko wskazuje jednak, że jak na pogodę przystało, wcale nie będzie tak strasznie. W Tatrach trwa już zima, a kiedy śnieg pojawi się na pozostałych obszarach kraju?

Tatry całe w śniegu

We wtorek 24 października, w Tatrach ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Decyzja była spowodowana obfitymi opadami śniegu. To pierwszy tego typu alarm w tym sezonie. Według TOPR, na Kasprowym Wierchu leży 35 cm śniegu, a termometry wskazywały tam wczoraj temperaturę -5 stopni. Tego typu warunki utrudniają turystykę górską. Nieprzetarte szlaki, lód oraz śnieg to niezbyt korzystne warunki do przechadzania się po górskich ścieżkach. Już na wysokości 1100 m n. p. m. szlaki są ośnieżone, dlatego turyści powinni sprawdzać komunikaty TOPR i z rozwagą planować swoje trasy. Pod świeżą warstwą śniegu ukryty jest zamrożony śnieg oraz lód, który nie ułatwia poruszaniu się po szklakach, szczególnie w wyższych partiach Tatr. Co do zagrożenia lawinowego, nie jest ono aż tak groźne. Raczej śnieg może osuwać przy bardzo ekstremalnych lokalizacjach i zboczach. Co nie zmienia faktu, że turyści powinni uważać. Według prognoz, śnieg ma padać w górach do końca tygodnia. A jak sytuacja zapowiada się w innych częściach kraju?

Kiedy zima zawita do reszty kraju?

Szykowaliśmy się na zimę stulecia, ale aktualne prognozy długoterminowe nie wróżą wielkich mrozów i opadów śniegu. Zima, na którą czekamy nie będzie należała do tych najmroźniejszych w historii. Faktycznie, pierwszy śnieg może spaść już w październiku. Jednak ze względu na temperatury, nie utrzyma się zbyt długo. W październiku temperatura może spaść nawet poniżej 0. Warto więc zaopatrzyć się w ciepłą kurtkę, czapkę i rękawiczki. Większe mrozy mają pojawić się dopiero pod koniec grudnia. Meteorolodzy zapowiadają w stolicy biały Sylwester. Więcej opadów śniegu najprawdopodobniej pojawi się dopiero w styczniu, co z pewnością ucieszy uczniów, którzy rozpoczną ferie zimowe. Temperatury w styczniu nie powinny przekraczać -6 stopni. Nie musimy więc bać się zimy. Mrozy przyjdą, ale później niż zwykle i według prognoz będą znośne.

góryCzy w tym roku możemy liczyć na białe święta? Przyglądając się prognozom pogody, wątpimy by śnieg utrzymał się na czas świąteczny. Jest nadzieja, że pojawi się na Sylwestra. Nowy Rok możemy więc powitać wraz z białym puchem. Ale wszystko zweryfikujemy już niedługo, ponieważ wielkimi krokami zbliżamy się do 2018 roku.

Katarzyna Antos