uczulenie na książki

Książki to nie tylko źródło wiedzy, ich czytanie bywa też formą relaksu. Duże zróżnicowanie gatunków literackich sprawia, że każdy z nas powinien znaleźć coś dla siebie. Fantasy, kryminały, romanse, powieści obyczajowe, biografie, political fiction – krótko mówiąc, jest w czym wybierać. Choć polskie czytelnictwo od pewnego czasu przeżywa kryzys, to wbrew pozorom nie brakuje osób chętnie sięgających po książki. Tym, co zniechęca wielu rodaków do lektury, jest zaporowa cena nowości wydawniczych. Niestety, uczulenie na książki może skutecznie utrudniać czerpanie radości z czytania. Czy musimy rezygnować z lektury, gdy borykamy się z tą postacią alergii?

Uczulenie na książki – co je powoduje?

Uczulenie na książki to wbrew pozorom często spotykana przypadłość. Powieści obyczajowe i kryminały skrywają w sobie bowiem wiele potencjalnych alergenów. Książki w obiegowej opinii uchodzą za kurzołapy, oznacza to, iż gromadzi się na nich kurz domowy, który składa się m.in. z roztoczy, martwego naskórka i pyłków roślin. Męczy cię alergia na roztocza? Książka przyniesiona z biblioteki lub ściągnięta z dawno nieczyszczonej półki z pewnością przyprawi cię o atak kichania i kaszel.

Alergia kontaktowa na farby drukarskie

Przy wydruku książek wykorzystuje się farby drukarskie, czyli gotowe mieszanki syntetycznych związków chemicznych. Wiele z nich może uczulać. Alergia kontaktowa to najczęściej wywoływana przypadłość przez farby drukarskie. Jeśli podczas przewracania kolejnych stron powieści, zaczyna dokuczać ci dokuczliwy świąd, ten problem prawdopodobnie dotyczy także ciebie.

Alergia na książki z biblioteki

Książki, a szczególnie te stare i używane oraz pochodzące z biblioteki, stanowią spory problem dla astmatyków. Kolejne osoby, które korzystają z ich dobrodziejstw, przenoszą na ich kartki mnóstwo potencjalnych alergenów, w tym pyłki roślin. Dla osoby zdrowej czytanie książki pod rozłożystą lipą w okresie jej pylenia nie stanowi źródła dyskomfortu. Wystarczy jednak, że taką powieść weźmie do ręki astmatyk, by doszło u niego do ataków duszności.

Kupuj nowe książki wolne od alergenów

Alergia na książki nie musi jednak oznaczać rezygnacji z lektury. Jeśli lubisz czytać, możesz dalej to robić. Wystarczy, że będziesz stosować się do kilku porad zawartych w niniejszym artykule. Przede wszystkim warto uświadomić sobie, że tym, co najczęściej wywołuje reakcje alergiczne, są roztocza, a dokładnie rzecz ujmując, ich odchody. Jeśli zatem chcesz uniknąć dokuczliwych objawów uczulenia, wystarczy, że zminimalizujesz kontakt z roztoczami. Wybieraj nowe książki, najlepiej jeśli z księgarni przyniesiesz zafoliowany egzemplarz, możesz też pożyczyć powieść od przyjaciółki. Biblioteki nie są najlepszym rozwiązaniem dla osób, u których stwierdzono uczulenie na książki. Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, książki w bibliotekach są przechowywane w niewłaściwych warunkach i często zachodzą wilgocią, co sprzyja namnażaniu pleśni. Tymczasem zarodniki Cladosporium i Alternaria należą do najczęściej spotykanych alergenów. Po drugie, książek w bibliotece nikt nie czyści z kurzu. Po trzecie, książki przechodzą z rąk do rąk i gromadzą potencjalne alergeny. Niektórzy czytają je w parku, inni pozostawiają na nich ślady po jedzeniu i sierść swoich psów. Tymczasem taka mieszanka może okazać się przyczyną silnej alergii na książki.

Alergia na roztocza wymusza regularne sprzątanie biblioteczki

Jeśli nie tylko lubisz czytać książki, ale też chętnie je kolekcjonujesz, staraj się regularnie usuwać kurz z biblioteczki i wietrzyć posiadane egzemplarze. Pamiętaj jednak, żeby wystawiać książki na balkon tylko wówczas, gdy powietrze nie jest zanadto wilgotne i dookoła nie unoszą się pyłki, na które jesteś uczulona. Usuwanie kurzu z biblioteczki powinno odbywać się najlepiej raz w tygodniu. Może wydawać się to przerażające, zwłaszcza przy dużym zbiorze, jednak jako alergiczka z pewnością zdążyłaś się przekonać, że musisz sprzątać mieszkanie częściej niż twoje koleżanki.

Nie zawsze możemy sobie jednak pozwolić na zakup nowej książki. Bardzo często uniemożliwia nam to sytuacja finansowa lub fakt, iż danej pozycji od lat się wznawia, zatem na próżno szukać jej w księgarniach. W takiej sytuacji nie pozostaje ci nic innego jak wizyta w bibliotece. Wypożyczone w niej książki najlepiej czytać na świeżym powietrzu, z dala od roślin, które cię uczulają.

E-booki alternatywa dla tradycyjnych książek

Dobrym rozwiązaniem w przypadku alergii na książki jest też zainwestowanie w czytnik do e-booków. Elektroniczne książki nie tylko zajmują mniej miejsca, ale też nie łapią kurzu i nie stanowią potencjalnego alergenu. Wybierając czytnik e-booków warto jednak zwrócić uwagę na wygląd tekstu. Jeśli ekran odbija światło lub emituje zbyt jasne promienie, twój wzrok będzie się szybko męczył.

Irmina Cieślik