jak pomóc dziecku w nauce

W poniedziałek rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim w wielu polskich domach powróciły stare problemy. Niestety, sposób prowadzenia lekcji w szkołach pozostawia wiele do życzenia. Klasy nierzadko są przeładowane, przez co nauczyciele nie mogą pomóc każdemu z uczniów w przyswojeniu nowych wiadomości i umiejętności.  W rezultacie nawet zdolne dzieci mają problemy z liczeniem, pisaniem, czytaniem czy geografią. Jak pomóc dziecku w nauce?

 

Tłoczne klasy a problemy w nauce

W polskich szkołach publicznych klasy liczą od 20 do 40 uczniów. Najbardziej tłoczno jest w renomowanych liceach ogólnokształcących, które świetnie przygotowują do matury. Niestety, gdy klasy są tak liczne, nauczyciel ma problem z przerabianiem materiału. Część osób doskonale radzi sobie z przekazaną wiedzą, a część czuje się zagubiona i wymaga dokładniejszego wytłumaczenia pewnych zjawisk. W rezultacie nauczyciel ma dylemat. Czy powinien iść do przodu, w końcu programy nauczania i tak są przeładowane do granic możliwości i trudno zrealizować cały materiał w przewidzianym terminie. A może należałoby poświęcić nieco więcej uwagi słabszym uczniom, aby i oni skorzystali na lekcjach, na które uczęszczają?

Podręczniki nie pomogą w nauce

Wydawać by się mogło, że zdolne dziecko poradzi sobie, czytając podręczniki po powrocie do domu. Niestety, wiele książek zostało napisanych w tak nieprzystępny sposób, że nawet dorosły, znający się doskonale na matematyce, może mieć problem z rozszyfrowaniem, o co właściwie chodziło autorowi.  Poza tym podręcznik to sucho podana wiedza. Ona w żaden sposób nie zainspiruje ucznia, ani nie zachęci go do dalszych zmagań w dziedzinie, która sprawia mu trudności.  Dziecko nie zada książce pytań o to, dlaczego tak się robi i nie zapyta o poprawność swojego rozumowania.

Jak pomóc dziecku w nauce? Wspólne odrabianie lekcji

Jeśli rodzic czuje się na siłach, może pomóc dziecku w odrabianiu lekcji i nauce. Jest to stosunkowo proste do zrealizowania w przypadku pociech uczęszczających do podstawówki. Wystarczy bowiem przysiąść, przejrzeć podręczniki i pomóc dziecku zrozumieć rzeczy, których nie rozumie. Warto popracować nad umiejętnością wyrażania się w prosty sposób i korzystania z porównań. Jeśli chcesz, by dziecko zrozumiało jakiś temat, odwołaj się do jego doświadczeń i skojarzeń. Tak łatwiej będzie mu zrozumieć, co masz na myśli.  Zadbaj o to, aby wspólna nauka była ciekawa. Możesz skorzystać z pomocy naukowych dostępnych w księgarniach czy w internecie. Puścić dziecku film przyrodniczy lub podróżniczy. A w przypadku trudności z nauką słów, zagrać z nim w scrabble.  Gry i zabawy edukacyjne pobudzają wyobraźnię i sprawiają, że raz zdobyta wiedza pozostaje w głowie na lata.

Korepetycje z matematyki

Gdy dziecko jest starsze i chodzi do gimnazjum/liceum, często nie dysponujemy już wystarczającą wiedzą, aby móc pomóc mu uporać się z nauką. Poza tym młodzież nie chce spędzać czasu z rodzicami pochylonymi nad podręcznikami do geografii. W związku z tym warto pomyśleć o zatrudnieniu korepetytora – np. studenta, który wyjaśni dziecku wszystkie zawiłości geografii, matematyki czy języka angielskiego. Z młodszą osobą nastolatek łatwiej nawiąże kontakt. Możliwe też, że student będzie znał jakiś fajny program lub aplikację do przyswajania tego rodzaju wiadomości. W związku z tym warto rozważyć tę opcję, choć nie należy ona do najtańszych. Godzina korepetycji w zależności od miasta i wykształcenia korepetytora waha się od 20 do 60 zł.  O pomoc w nauce można poprosić też starsze rodzeństwo naszej pociechy, a nuż przyniesie to pożądane rezultaty. Młodym ludziom zawsze łatwiej się porozumieć.

Nigdy nie należy lekceważyć problemów dziecka z nauką. Tak naprawdę każdy przedmiot można zdać, jeśli poświęci się jego nauce wystarczająco dużo czasu.  Z niektórymi dziećmi trzeba po prostu nieco dłużej popracować nad pewnymi zagadnieniami lub użyć innych technik nauczania.