Pod koniec maja wznowione zostaną rozgrywki Ekstraklasy

Polski Związek Piłki Nożnej chce jak najszybciej powrócić do przerwanych rozgrywek ligowych. Wznowiony ma zostać Puchar Polski oraz zwykłe rozgrywki ligowe. Pod koniec maja wznowione zostaną rozgrywki  Ekstraklasy. Jak będą wyglądać w praktyce?

Liga białoruska jako jedyna w Europie kontynuuje rozgrywki

Obecnie jedyną ligą europejską, która toczy normalne rozgrywki, jest liga białoruska. Aleksandr Łukaszenka pomimo ilości zakażeń idących w tysiące nie zamierza zmieniać terminarza sportowego. Wynika to z faktu, że Białoruś zarabia na piłce nożnej. Prawa do transmisji meczów sprzedaje do innych krajów. Zakłady bukmacherskie dziś dotyczą głównie ligi białoruskiej, bo nic normalnie nie funkcjonuje.

Puchar Polski powróci już 25 maja

PZPN domaga się powrotu rozgrywek Pucharu Polski, mecz ćwierćfinałowy miałby się odbyć 25 maja.  Natomiast od 30 maja wznowione zostaną rozgrywki ligowe.  Przypomnijmy, że ostatni mecz został rozegrany 9 marca.

Mecze polskiej Ekstraklasy zostaną rozegrane przy pustych trybunach

Od 25 maja powrócą rozgrywki polskiej Ekstraklasy, ale nie oznacza to, że zostaną rozegrane tak, jak to miało miejsce dotychczas. Mecze odbędą się przy pustych trybunach, aby uniknąć nowych zakażeń koronawirusa. Termin powrotu do rozgrywek jest dobry, pod koniec maja powinno być już na tyle ciepło, że koronawirus powinien mieć problem z szybkim rozprzestrzenianiem się.  PZPN nie wyklucza, że przed powrotem do rozgrywek zawodnicy zostaną odseparowani od swoich bliskich i poddani 2-tygodniowej kwarantannie. Wszystko po to, aby na murawę wybiegli zdrowi piłkarze i nie zarażali się nawzajem.

Przedłużenie kontraktów zawodników wydaje się tylko formalnością

Aby móc powrócić do rozgrywek, PZPN musi uzyskać zgodę UEFA. Chodzi o to, że kontrakty wielu zawodników wygasają 30 czerwca, wraz z 1 lipca zostaje uruchomione okienko transferowe.  Kontrakty piłkarzy miałyby zostać automatycznie przedłużone do zakończenia rozgrywek.

Powrót do rozgrywek  piłkarskich wydaje się racjonalny

Polska wydaje się racjonalnie podchodzić do powrotu do rozgrywek piłkarskich. Jest to dużo lepsze rozwiązanie od tego, które obowiązuje obecnie w Szwecji. Przypomnijmy, że tam od tego tygodnia niższe ligi piłkarskie mogą normalnie rozgrywać mecze. W kraju tym epidemia koronawirusa nie osiągnęła jeszcze szczytu. Powoli natomiast zaczyna brakować lekarzy i pielęgniarek przez ubiegłoroczną falę zwolnień w służbie zdrowia.

Na powrocie Ekstraklasy zarobią bukmacherzy i Skarb Państwa

Polska niewątpliwie chce szybko powrócić do rozgrywek piłkarskich, ponieważ na zakładach bukmacherskich zarabia Polski Totalizator Sportowy, który generuje spore wpływy do budżetu państwa, których w epidemii koronawirusa nie sposób przecenić.