Czy stosowanie acesulfamu K jest bezpieczne?
Acesulfam K pod względem popularności dorównuje aspartamowi. Substancja ta na etykietach produktów spożywczych kryje się pod symbolem E950. Znajdziemy ją w jogurtach owocowych, gumie do życia oraz piwach smakowych, ponieważ jest 150 razy słodsza od cukru. Ponadto acesulfam K doskonale sprawdza się w roli wzmacniacza smaku i zapachu potraw. Choć acesulfam K został dopuszczony do użytku jako dodatek do żywności na terenie Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, wciąż budzi ogromne kontrowersje. Jego przeciwnicy twierdzą, iż badania, które potwierdziły bezpieczeństwo stosowania, nie zostały przeprowadzone prawidłowo. Ich zdaniem acesulfam K powinien przejść bardziej szczegółowe testy.
Sacharyna zwiększa ryzyko raka?
Sacharyna, znana również jako dodatek do żywności E954, to sztuczny środek słodzący, który został odkryty pod koniec XIX wieku. W latach 60. I 70. XX wieku sacharynę poddano badaniom po kątem właściwości rakotwórczych. Wykazały one, że słodzik ten może być kancerogenem, u szczurów, których dieta obfitowała w tę substancję, stwierdzono zwiększono zachorowalność na raka pęcherza moczowego. Wprawdzie kolejne eksperymenty nie przyniosły jednoznacznych dowodów na szkodliwość sacharyny, ale ziarno niepewności zostało zasiane.
Sorbitol zdrowsza alternatywa dla sztucznych słodzików?
Sorbitol, który należy do związków chemicznych określanych mianem polioli, uchodzi za zdrowszą alternatywę dla syntetycznych słodzików, które wprawdzie zostały dopuszczone do obrotu, ale ich bezpieczeństwo stosowania wciąż budzi wiele wątpliwości. Ten związek zaliczany do cukroli charakteryzuje się słodkim smakiem, otrzymuje się go w wyniku przemiany glukozy. Na etykietach produktów spożywczych sorbitol kryje się pod symbolem E420. Tę substancję słodzącą wykorzystuje się przy produkcji czekolad, cukierków, lodów, gum do żucia i dżemów. Choć sorbitol nie jest substancją rakotwórczą, nie należy podawać go niemowlętom, które nie ukończyły pierwszego roku życia, ponieważ w ich przypadku może przyczynić się do wystąpienia biegunki o ostrym przebiegu. W związku z tym, iż ten związek zaliczany do cukroli jest trawiony w naszym przewodzie pokarmowym tylko częściowo, a jego resztki ulegają fermentacji w jelicie grubym z wydzieleniem gazów, sorbitol może powodować wzdęcia.
Stewia nie taka zdrowa, jak mogłoby się wydawać…
W ostatnich latach ogromną popularnością cieszy się dosładzanie deserów stewią. To słodzik pochodzenia naturalnego, który jest 300 razy słodszy od sacharozy. Stewia często jest przedstawiana jako rozwiązanie problemów osób, które pragną pozbyć się zbędnych kilogramów. W związku z tym, iż trudno zerwać ze słodkim nałogiem, coraz częściej zastępujemy tradycyjny cukier stewią zaliczaną do produktów niskokalorycznych.
Stewia to roślina, która rośnie w Ameryce Środkowej i Południowej, gdzie od wieków bywa wykorzystywana jako substancja słodząca. Swój smak zawdzięcza glikozydom stewiolowym, substancjom, które występują w liściach i łodygach. Udowodniono, iż jedna łyżeczka sproszkowanych liści stewii z powodzeniem może zastąpić szklankę cukru. Co ciekawe, ciastka słodzone stewią nie powodują próchnicy.