nielegalny handel lekami

Zdrowie jest dla nas bardzo ważne, dlatego jesteśmy w stanie posunąć się do wielu poważnych kroków. W internecie kupimy dosłownie wszystko, ale sprzedaż niektórych towarów mija się z obowiązującym prawem. I choć zdrowie jest bezcenne, leki mają już swoją konkretną wartość. W sieci kwitnie nielegalny handel lekami dostępnymi na receptę.

Leki z apteki

Apteka jest miejscem, gdzie dostępne są farmaceutyki wszelkiego rodzaju. Większość leków stanowią suplementy i środki dostępne bez recepty. To najpewniejsze źródło leków, przede wszystkim legalne i bezpieczne. Nie ma mowy o zakupie przeterminowanego leku, a wszelkie pomyłki są szybko wyłapywane przez doświadczonych farmaceutów. Wyjątek stanowią apteki działające online, gdzie kupimy wszystkie środki, dostępne w Polsce bez recepty. Gwarantują nam takie samo bezpieczeństwo, jak apteki stacjonarne. Antybiotyki są silnymi środkami, które w dużych dawkach bywają szkodliwe, dlatego nie są przepisywane zbyt często, a kuracja nimi musi trwać określony czas, wskazany przez lekarza.

Recepta stanowi dokument, na podstawie którego, farmaceuta może sprzedać nam dany lek. Na recepcie, oprócz rodzaju leku, farmaceuta otrzymuje także dane pacjenta, co pozwala uniknąć pomyłek takich jak niewłaściwa dawka leku. Tak jak pieczywo kupujemy w sklepie spożywczym czy piekarni, po leki powinniśmy wybrać się do apteki. Ale społeczeństwo wydaje się być sprytniejsze od lekarzy i farmaceutów, oferując leki bez konieczności wizyty u lekarza i wystawienia recepty.

Handel lekami w sieci

Wystarczy zagłębić się w czeluści internetu, by przekonać się, co takiego oferują sprzedawcy na portalach z ogłoszeniami. Nielegalny handel lekami kwitnie w najlepsze. Ostatnie ogłoszenia, całkiem aktualne – sprzed kilku dni, mają wiele wyświetleń, co świadczy o dużym zainteresowaniu. Chodzi o leki na receptę, które wymagają wizyty u lekarza, co nie zawsze jest możliwe ze względów czasowych czy finansowych. Nie chcemy stać w długich kolejkach, więc sieć wydaje się być idealną opcją. To tylko pozory, ponieważ nigdy nie mamy 100 % pewności, co tak naprawdę kupujemy. Już sam fakt takiego handlu jest ważnym tematem.

W Polsce, za nielegalny handel można otrzymać karę pozbawienia wolności do 2 lat, o czym mówi prawo farmaceutyczne. Ale nawet wizja więzienia nie przeszkadza w sprzedaży leków, które bardzo często okazują się silnymi i niebezpiecznymi środkami. Mogą zaszkodzić pacjentowi. Nieodpowiednia dawka leku bywa śmiertelna, dlatego w leczeniu nieodzowna jest konsultacja z lekarzem. Każdy przypadek choroby musi być traktowany indywidualnie. Leczenie dostosowane do potrzeb danego organizmu, uwzględniające wiele innych czynników jest kluczem do sukcesu. Leczenie na własną rękę niesie ryzyko, a nabywanie i zażywanie substancji farmakologicznych z niewiadomych i nielegalnych źródeł tylko je wzmaga.

Decydując się na tego typu zakup nie wiemy, skąd pochodzą leki. Czy nie zostały skradzione. W sieci znajdziemy ogłoszenia na temat popularnych antybiotyków, które w aptece kosztują zaledwie kilka złotych, zaś w sieci, ich cena sięga nawet kilkuset. Internet oferuje także leki poronne czy antydepresanty, które mogą okazać się bardzo niebezpieczne, szczególnie stosowane bez kontroli i zaleceń lekarza. Wśród ogłoszeń znajdziemy także oferty sprzedaży takich środków jak leki na alergię czy astmę. Ludzie sprzedają wszystko, nawet nie do końca wykorzystane antybiotyki czy inne farmaceutyki.

handel lekamiChętnych nie brakuje, skoro ogłoszeń pojawia się coraz więcej. Lista oferowanych środków zadziwia i wzbudza wielki niepokój. Szczególnie młodzi ludzie mają łatwy dostęp do leków na receptę. Sprzedający oferują ananimowy i dyskretny handel, gdyż mają świadomość o jego niezgodności z polskim prawem. Nie mają jednak żadnych skrupułów, ponieważ dla nich liczy się tylko zysk, nie zdrowie i bezpieczeństwo pacjenta. Każdy z nas powinien wiedzieć, że handel lekami na receptę w internecie jest nielegalny. Nasze zdrowie jest zbyt cenne, by dać się wciągnąć w ciemną stronę sieci. Zamienniki leków, przeterminowane opakowania czy źle przechowywane – to tylko niektóre z przypadków zakupu leków na receptę w sieci. Pamiętajmy, że pomoc otrzymamy u lekarza, a nie internetowego, anonimowego sprzedawcy.

Katarzyna Antos