Masowe protesty przeciwko ustawie zakazującej edukacji seksualnej

Polacy w kryzysowych sytuacjach potrafią się zjednoczyć i wyjść na ulicy. Od wczoraj Sejm starej kadencji pracuje nad ustawą zgłoszoną przez organizację Stop Pedofilii. Zakazuje ona de facto szerzenia wiedzy z zakresu seksualności wśród osób poniżej 18. roku życia. A wszystko to przez niejasne zapisy, które pozostawiają spore pole do interpretacji. Czym bowiem jest zachęcenie do podjęcia współżycia przez osobę małoletnią? Dla jednego będzie to jawne nawoływanie do seksu, a dla drugiego mówienie o konieczności stosowania prezerwatyw. W Polsce trwają właśnie masowe protesty przeciwko ustawie zakazującej edukacji seksualnej.

Ustawa zakazująca edukacji seksualnej jednoczy Polaków

Młodzi ludzie oraz starsi wyszli na ulice Warszawy po tym, jak PiS postanowił podnieść karę więzienia dla osób rozpowszechniających wiedzę o seksualności wśród małoletnich z 3 do 5 lat. To pierwszy od czasów czarnego protestu powód, który zmusił młodych ludzi do wyjścia na ulicę. Polacy są zdecydowanie przeciwni wprowadzeniu zakazu edukacji seksualnej. Wielu rodziców chce, aby osoba dobrze przeszkolona przybliżyła ich dzieciom rzetelną wiedzę z zakresu seksualności.

Brak edukacji seksualnej równa się czerpanie wiedzy z pornografii

Edukacja seksualna ma bardzo pozytywny wpływ na młodych ludzi. Oni nagle nie zrezygnują z podjęcia współżycia, tylko poszukają wiedzy w internecie, a tam natrafią na wiele szkodliwych informacji, w tym filmy porno. To właśnie one sprawiają, że ludzie mają nierzeczywisty obraz seksu, co powoduje w nich frustrację i prowadzi do uprzedmiotowienia kobiet.

Edukacja seksualna zapobiega przestępstwom o charakterze seksualnym

Wykazano, iż w krajach, gdzie edukacja seksualna jest powszechna, dochodzi do mniejszej liczby przestępstw o podłożu seksualnym. Dzieci są bowiem bardzo wyczulone na pedofilów. Uczą się też szacunku do swojego ciała i ciała innych osób.  Ponadto dzieci starannie wyedukowane ws. seksu później rozpoczynają współżycie i robią to zdecydowanie bardziej odpowiedzialnie.  Pamiętają o roli zabezpieczenia, bo zdają sobie sprawę z zagrożenia, jakie niosą ze sobą choroby przenoszone drogą płciową.

Polska młodzież potrzebuje edukacji seksualnej. Warto pamiętać, że na lekcjach żaden nauczyciel nie puszcza filmów porno, nie omawia pozycji seksualnych ani technik masturbacji. Przekazuje natomiast wiedzę nt. bliskości, odpowiedzialności, chorób wenerycznych, antykoncepcji oraz orientacji seksualnych.  Uczy się też asertywności i przybliża pojęcie gwałtu.

Anja Rubik popiera rzetelną edukację seksualną

Anja Rubik stanęła na czele protestu przeciwko zakazowi edukacji seksualnej. Jej książkę nt. seksualności czytają znani Polacy, m.in. Tomasz Organek. Wczoraj odczytał on fragment dotyczący tego, że do stosunku seksualnego potrzebna jest świadoma i niewymuszona zgoda wszystkich stron.  Tego typu wartości promują edukatorzy seksualni. Polska młodzież takich lekcji potrzebuje.