koronawirus

Koronawirus sieje spustoszenie i panikę. Trudno się dziwić, skoro tak wiele osób umiera w wyniku infekcji koronawirusem. Wciąż niewiele o nim wiemy. Nie opracowaliśmy też stosownej szczepionki zmniejszającej ryzyko zachorowania. Nie posiadamy leków zwalczających koronawirusa. Niemniej nie można popadać w przesadę. Jak nie dać się zwariować w przypadku koronawirusa?

Maseczki u zdrowych osób robią więcej szkody niż pożytku

Nie ma sensu wykupywać maseczek w aptekach, drogeriach czy hurtowniach. U zdrowych osób maseczki czynią więcej złego niż dobrego. Gdy nosisz ją na twarzy, maseczka zachodzi wilgocią i stwarza dogodne warunki do namnażania różnego rodzaju mikrobów. Maseczki sprawdzają się w przypadku osób chorych, które rozprzestrzeniają drobnoustroje.

Nie należy przesadzać ze środkami do dezynfekcji

Nie niszcz swojej naturalnej mikroflory, nadużywając środków do dezynfekcji. To właśnie ona stanowi naturalną barierę ochronną twojego organizmu. Środki do dezynfekcji czasem się sprawdzają. Np. gdy jedziesz autobusem, trzymasz się prętu, który mógł być wcześniej obkaszlany lub dotykany przez osobę z katarem, a nie masz możliwości umyć rąk w najbliższym czasie, ponieważ idziesz coś załatwić na mieście. Wtedy można spryskać dłonie sprayem do dezynfekcji, bo nie będziesz miała gdzie skorzystać z łazienki i umyć rąk, a jednak odruchowo odgarniamy włosy z twarzy i jej dotykamy.

Nie ma sensu robić zapasów żywności

Żywności z pewnością w sklepach nie zabraknie. W Polsce na razie nie dzieje się nic niepokojącego, rząd nie planuje zamykać supermarketów czy galerii handlowych. Produkcja odbywa się normalnie. Nie zamrażaj pieniędzy, kupując 20 opakowań kaszy czy makaronu. Podczas przechowywania w domu twoją żywność mogą zaatakować mączniaki. Podczas wyjścia do supermarketu nic ci nie grozi. Po prostu unikaj stania w bliskiej odległości przy osobach, które kaszlą i smarkają, a po powrocie do domu umyj ręce. Przejście tą samą alejką co osoba chora nie grozi zakażeniem. Pamiętaj, że koronawirus przypomina wirusa grypy. Nie jest aż tak zjadliwy jak Ebola.

Jeśli jesteś zdrowa, nie zamykaj się w domu

Nie ma sensu siedzieć w domu jak w więzieniu. Po pierwsze, to źle działa na naszą psychikę. Po drugie, obniżamy sobie w ten sposób odporność. Jeśli nie chcesz zachorować, chodź z przyjaciółką na spacer. Ruch zażywany na świeżym powietrzu stymuluje naszą odporność. Wystarczy tylko ciepło się ubrać i zabrać ze sobą parasolkę na wypadek nagłych opadów deszczu:)

Nie unikaj spotkań ze zdrowymi przyjaciółmi

Nie ma sensu unikać zdrowych przyjaciół, którzy nie byli na wczasach w regionach podwyższonego ryzyka. Zawsze warto wyjść z nimi na spacer czy ciepły obiad do restauracji. Po prostu przed jego zjedzeniem wystarczy umyć ręce:)

Nie bój się swoich paczek

Nie ma sensu bać się paczek, które zamawiasz w sklepach online. Koronawirus to nie Ebola, nie jest w stanie przetrwać na rzeczach dłużej niż kilka dni. Poza tym jego koncentracja zazwyczaj nie jest aż tak duża, a w Polsce nie stwierdzono koronawirusa. Oby tak pozostało, niemniej zachowajmy wzmożoną czujność, unikając przy tym nikomu niepotrzebnej paniki:)