Jakość życia chorych na POChP można i trzeba poprawić

W schyłkowej postaci choroby, gdy pojawia się niewydolność oddechowa, trzeba stosować przewlekłą tlenoterapię, a niektórzy chorzy wymagają również respiratora. POChP dotyczy nie tylko oskrzeli i płuc, ale całego organizmu. Stan zapalny, który toczy się w układzie oddechowym wywiera negatywny wpływ na inne narządu i tkanki.

Dlatego pacjenci z tym schorzeniem są bardziej narażeni na choroby układu krążenia, jak zawał serca, niewydolność krążenia, powikłania zakrzepowo-zatorowe, częściej doznają złamań kości, cierpią na cukrzycę typu 2, są niedożywieni, mają zaburzenia poznawcze i umierają średnio o 10-15 lat wcześniej niż ich rówieśnicy. Dlatego wczesne rozpoznanie POChP i wdrożenie terapii zwiększa szanse na zahamowanie lub spowolnienie rozwoju choroby oraz wydłużenie życia chorego.

Niestety w Polsce tylko połowa chorych na POChP ma zdiagnozowane schorzenie i podjęła leczenie. Wg innych danych odsetek ten wynosi 20 proc.

Spirometria

Jakość życia chorych na POChP można i trzeba poprawićZdaniem specjalistów wczesna wykrywalność POChP wzrosłaby znacznie, gdyby osoby z grup ryzyka, tj. palące obecnie lub w przeszłości, które ukończyły 40 lat, raz do roku wykonywały badanie spirometryczne. Dostępność do tych badań jest obecnie niewystarczająca, gdyż wielu lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej nie dysponuje spirometrem i kieruje pacjentów do pulmonologa, do którego czeka się miesiąc lub dłużej.

Doświadczenia francuskie wskazują, że wystarczyłoby, aby lekarze POZ dysponowali elektronicznymi minispirometrami (koszt – 500 zł/szt., wybrane modele powszechnie dostępne – na zdjęciu), które pozwalają wstępnie zidentyfikować pacjentów wymagających konsultacji pulmonologa.