Jak przestać się przejmować rzeczami, na które nie mamy wpływu

Zamartwianie to często spotykana przypadłość pośród kobiet, potrafimy roztrząsać pewne sprawy, z góry zakładać czarne scenariusze etc. Mężczyźni nie podchodzą do wyzwań w swoim życiu tak asekuracyjnie jak my. Jedna i druga strategia ma swoje plusy oraz minusy. Jednak istnieją rzeczy, którymi nie warto się przejmować, inaczej zwariujemy. Jak przestać się przejmować rzeczami, na które nie mamy wpływu?

Ustal, na co masz wpływ

Bardzo często martwimy się dosłownie wszystkim. Nasze lęki nierzadko miewają irracjonalne podstawy.  Zamartwiamy się sytuacją gospodarczą w kraju, tym, że nie wyrobimy się z pracą, ewentualnym niezadowoleniem klienta, przedwcześnie zamkniętą pocztą etc. Stop, musisz ustalić, na co masz realny wpływ i co jest wysoce prawdopodobne. Np. masz wpływ na to, czy wyrobisz się z pracą. Jeśli ustalisz odpowiednią strategię działania i od razu po przyjściu do biura przystąpisz do realizowania swoich obowiązków, to zdążysz ze wszystkim. Masz też w pewnej mierze wpływ na stopień zadowolenia klienta. Możesz swoją pracę wykonać starannie, najlepiej, jak potrafisz. Niemniej i to nie gwarantuje sukcesu. Pamiętaj o tym, że ludzie są różni. To, co podobało się wszystkim klientom, temu jednemu może nie przypaść do gustu i na to nie masz już żadnego wpływu. Nie zmienisz też w pojedynkę sytuacji gospodarczej w Polsce, nie wpłyniesz też na harmonogram szczepień i ich dostępność.

Przestań się przejmować rzeczami, na które nie masz wpływu

Skoro już wiesz, na co nie masz wpływu, nadeszła pora, aby przestać się tym przejmować. Zamartwianie się powinno mieć jakiś cel. Na ogół jest nim ustalenie strategii działania w obliczu problemu, z którym się zetknęłaś lub dopiero zetkniesz.  Jeśli na coś nie masz wpływu, np. na harmonogram szczepień przeciwko COVID-19, to nie ma sensu zajmować się tym tematem. Nasze słowa mogą wydawać ci się oryginalne, stwierdzisz, że od braku dostępu do szczepień możesz zachorować i ciężko przejść infekcję. Owszem, nie zaprzeczamy temu, ale musisz sobie zdać sprawę, że stres tu w niczym nie pomoże, a może jedynie zaszkodzić. Zamartwianie się powoduje wyrzut kortyzolu, który obniża odporność i zwiększa ryzyko infekcji.

Skup się na nadawaniu rytmu swojemu życiu

Tam, gdzie masz sprawczość, korzystaj z niej. Nadawaj rytm swojemu życiu. Jeśli boisz się utraty pracy, oszczędzaj pieniądze i szukaj dodatkowych zleceń, które zdywersyfikują twoje dochody. Jeśli nie chcesz mieć nadwagi przez lockdown, znajdź sobie jakąś aktywność fizyczną, która znajduje się w zasięgu twoich możliwości. Ponadto stawiaj na zdrowe odżywianie.

Nie trać energii na snucie czarnych scenariuszy

Czy wiesz, że marnujesz wiele energii, zastanawiając się, co się stanie, jeśli twój eks nie wybaczy ci słów rzuconych w złości, a szef nie da podwyżki? Mogłabyś ją lepiej spożytkować, zwłaszcza że nie masz wpływu na postawę swojego byłego i szefa. Wiele z nas cierpi na problemy z koncentracją, skarży się na niewydajność w pracy. Często nie zdajemy sobie sprawy, że za tymi kłopotami stoi nic innego jak marnowanie energii na snucie czarnych scenariuszy.

Moc afirmacji – na pewno sobie poradzę

To może wydawać ci się oryginalnym pomysłem na walkę ze stresem, ale naprawdę działa. Moc afirmacji jest ogromna, trzeba w nią tylko uwierzyć. Jeśli będziesz sobie powtarzała  – na pewno sobie poradzę, to tak się stanie. Nie martw się wymagającym klientem, tylko wspomnij swoje sukcesy i uwierz w to, że na pewno sobie poradzisz. Może za pierwszym razem klient będzie miał drobne uwagi, ale je wprowadzisz i zyskasz jego aprobatę.