Jak budować solidarność kobiet
Zdjęcie autorstwa Anna Shvets z Pexels

Solidarność kobiet wciąż pozostaje jedynie w sferze naszych marzeń. Niestety, o ile mężczyźni okazują sobie solidarność w codziennych sprawach, o tyle panie często traktują siebie jak rywalki. Nie jest to jednak ich wina. Tak zostały wychowane. W naszym artykule podpowiadamy, jak budować solidarność kobiet.

Spis treści:

  1. Legendarna męska solidarność
  2. Wypieranie cech kobiecych jako gorszych
  3. Segregacja ze względu na płeć a rywalizacja kobiet
  4. Utrwalanie stereotypów na temat kobiet
  5. Krytykowanie innych kobiet a brak babskiej solidarności
  6. Dlaczego krytykujemy inne kobiety?
  7. Jak budować solidarność kobiet?

Legendarna męska solidarność

Zapewne nie raz słyszałaś dowcip, że gdy żona dzwoni do kolegów męża, 7 zapewnia o tym, że spędziło z nim całą noc, a 3 twierdzi, że mąż wciąż z nimi przebywa. Solidarność mężczyzn jest często bardzo silna i odporna na rywalizację w korporacji. To samo zjawisko w przypadku kobiet nie zdążyło się jeszcze dobrze wykształcić. Niestety, lata patriarchatu i utrudnień w dostępie do edukacji oraz równych praw zrobiły swoje.

Wypieranie cech kobiecych jako gorszych

Od dziecka obserwuje się segregację na cechy męskie – pożądane oraz kobiece – gorsze, niemile widziane. Małym dziewczynkom wmawia się, że lepiej być chłopcem. On może daleko zajść, zyskać niezależność i własne pieniądze. Cechy kobiece osadzają nas w roli matki Polki, która nadskakuje wszystkim członkom rodziny, a sama niewiele z tego ma. W rezultacie małe dziewczynki uczą się wypierać kobiece cechy i przyswajać męskie, które mają zapewnić im powodzenie w dorosłym życiu. Nie jest to zjawisko pożądane, ponieważ życie wbrew swojej naturze, wypieranie swoich cech osobowościowych prędzej czy później kończy się katastrofą. Oczywiście, nie ma nic złego w tym, że jesteśmy twarde, jeśli rzeczywiście przyszłyśmy na świat z takim usposobieniem. Nie ma jednak sensu wypierać z siebie poczucia estetyki, współczucia, ciepła i troski. To nie są wady. Fakt, iż masz silnie rozwiniętą empatię i martwi cię los innych, nie oznacza jeszcze, że spędzisz w kuchni całe życie, gotując obiady i sprzątając. Posiadanie kobiecych cech charakteru, które uchodzą za miękkie, wcale nie musi stanowić przeszkody w biznesie. Wręcz przeciwnie, my, kobiety mamy świetnie rozwiniętą intuicję, stać nas też na empatię. W rezultacie potrafimy wyczuć nastroje innych, doskonale zarządzać firmą i osiągać sukcesy.

Segregacja ze względu na płeć a rywalizacja kobiet

Segregacja płci ma miejsce także w szkole. Rodzi to dwa problemy. Jeden z nich stanowią społeczne oczekiwania związane z płcią. Skoro nauczycielka ma do czynienia z dziewczynką, to z góry zakłada, że będzie ona grzeczna i bezproblemowa. Jeśli nie wykazuje tych cech, nie potrafi usiedzieć na miejscu, należy do osób ruchliwych, musi liczyć się z ostrą krytyką. Co ciekawe, jej koledzy z klasy, którzy bardziej dokazują, są traktowani pobłażliwi. To chłopcy, im wolno więcej. Od nich nikt nie oczekuje grzecznego siedzenia na miejscu. Drugim problemem jest rywalizacja w obrębie własnej płci. Dziewczynka jako osoba przypisana do grzecznego obozu jest porównywana wyłącznie ze swoimi koleżankami. Nie rywalizuje z chłopcami, lecz z Karolinką, Asią i Agatką. W rezultacie kształtuje się w niej brak skłonności do współpracy. W malutkiej dziewczynce rodzi się chęć bycia lepszą od koleżanek, wyróżnienia się w jakiś sposób.

Utrwalanie stereotypów na temat kobiet

Matki, babki i ciotki także niweczą solidarność kobiet. Wiele z nas słyszało od swoich krewnych, że kobieta kobiecie wilkiem, nikt nie dokopie ci tak jak druga kobieta. Same utrwalamy pewne stereotypy i sprzyjamy patriarchatowi, nie widząc, jak wielką krzywdę wyrządzamy sobie i innym. Zamiast widzieć w drugiej kobiecie kogoś o podobnych doświadczeniach, z kim można przyjemnie i bezpiecznie spędzić czas, nie obawiając się molestosowania seksualnego czy uwłaczających komentarzy, dostrzegamy w niej swojego wroga. Kogoś, kto odbierze nam męża czy dobrze płatną pracę.

Krytykowanie innych kobiet a brak babskiej solidarności

Krytykowanie innych kobiet i wtłaczanie ich w sztywne ramy również nie jest nam obce. Kto z nas nie słyszał od swojej mamy czy babki, że kobiecie nie wypada tak przeklinać, złościć się etc. Bardzo często też krytykujemy wygląd innych. Uważamy, że ktoś niesmacznie się ubrał. Nie rozumiemy, jak krągła kobieta mogła założyć szorty do połowy ud. Przeszkadza nam sukienka bodycon na kobiecie o pełniejszych kształtach. Same surowo oceniamy inne kobiety, zamiast uznać, że to fajnie, iż mają odwagę przełamywać stereotypy i ubierać się zgodnie z własnym gustem.

Dlaczego krytykujemy inne kobiety?

Krytykowanie innych kobiet często wynika z faktu, iż posiada ona te same cechy co my, których w sobie nie akceptujemy. Np. nasza sąsiadka ma szerokie biodra i nie rozumiemy, jak może je tak bezceremonialnie podkreślać. Czasem też przemawia przez nas zazdrość. Np. chciałybyśmy mieć taką odwagę jak starsza pani z naszego osiedla, która codziennie nosi sukienki przed kolano, pomimo iż nie ma idealnie jędrnej skóry. My mamy napiętą skórę, ale wstydzimy się swojego cellulitu czy rozstępów.

Jak budować solidarność kobiet?

Jak budować solidarność kobiet? Każda z nas może to zrobić, pokazując innym kobietom, że to, co kobiece jest fajne. Dobrze mieć w sobie empatię, aby zrozumieć sytuację drugiego człowieka i nie złościć się na niego bez powodu. Nasza klientka jest równie empatyczna jak my, dlatego możemy jej na spokojnie powiedzieć, że gotowy projekt prześlemy jej z kilkugodzinnym opóźnieniem, ponieważ dziecko się rozchorowało i musiałyśmy pilnie znaleźć dla niego opiekę.  Także troska jest czymś wspaniałym, co warto pielęgnować. Mądrze okazywana i przeżywana, nie musi oznaczać rezygnacji z własnych pragnień dla bliskiej nam osoby. Możemy przecież pójść do pracy, a po niej odwiedzić chorą mamę i sprawdzić, czy czegoś nie potrzebuje. Także kobieca intuicja przydaje się w biznesie. Emocjonalność także nie szkodzi w osiąganiu celów zawodowych, ponieważ pokazuje nam, co jest ważne dla nas i innych. Solidarność kobiet jest możliwa, musimy tylko same przekonać się, że kobiecość jest wspaniała. Inne kobiety dobre. Walczmy ze stereotypami, a nie je utrwalajmy. Pamiętajmy, że kobiece towarzystwo to jedyne, w którym możemy poczuć się w pełni swobodne. Nikt nas tutaj nie ocenia pod kątem seksualnym. Możemy też liczyć na dużo większe zrozumienie.