dieta niemowlaka

Żywienie dzieci jest bardzo ważne dla ich prawidłowego rozwoju. Już od pierwszych chwil życia dziecka trzeba zadbać o to, by nie zabrakło mu składników odżywczych. Rodzice popełniają jednak błędy bądź nie mają pełnej wiedzy na temat komponowania diety malucha. Dieta niemowlaka nie będzie wyzwaniem, jeśli poznamy fakty i mity na jej temat.

Prawidłowa dieta niemowlaka

Dziecko, które nie tak dawno przyszło na świat, potrzebuje wielu składników odżywczych, by jego organizm prawidłowo się rozwijał. Od żywienia zależy nie tylko rozwój fizyczny, ale także psychiczny. Nic dziwnego, że rodzice starają się podawać dziecku to, co najlepsze i najbardziej wartościowe. Wokół nas nie brakuje osób, które służą swoją „cenną” wiedzą na temat karmienia dzieci. Twierdzą, że wiedzą najlepiej, co warto jednak zweryfikować z rzeczywistymi zalecaniami lekarzy i potrzebami dziecka. Jakie są najczęstsze mity i fakty dotyczące diety niemowląt?

Karmienie piersią przez 6 pierwszych miesięcy

Zgadzamy się z tym absolutnie. Każdy lekarz potwierdzi, że mleko matki, podawane dziecku przez pierwsze pół roku życia, jest najlepszym rozwiązaniem. Idealnie dostosowuje się do potrzeb organizmu malucha, stanowi naturalną szczepionkę, która wzmacnia odporność. Chroni naszego malucha i zmienia swój skład, wraz z jego wzrostem. Mieszanki mleka modyfikowanego możemy wprowadzić po tym okresie, chyba, że nie jesteśmy w stanie karmić dziecka piersią od jego urodzin. Mleko krowie nie jest dobre dla malucha i nie zastąpi mleka matki. Tylko specjalne mieszanki, które są dostępne w sklepach i aptekach możemy podawać niemowlakom. Choć są sztucznym pokarmem, również dostarczą maluchowi cennych substancji odżywczych. Jeśli kobieta chce karmić dziecko piersią dłużej, niż przez 6 pierwszych miesięcy życia, nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań, z tym, że do diety dziecka stopniowo należy zacząć wprowadzać także inne produkty pokarmowe.

Nowe pokarmy w diecie dziecka wprowadzane osobno

Jest w tym ukryty cel. Nie wiemy, jak organizm dziecka zareaguje np. na marchew czy jabłka. Wprowadzając nowe produkty oddzielnie, jesteśmy w stanie obserwować reakcje organizmu. Dzięki temu możemy trzymać pieczę nad zmianami w diecie dziecka. Przez kilka dni podajemy nowy produkt w małych ilościach. Po zaobserwowaniu niepokojących objawów, natychmiast odstawiamy go z menu. W przypadku braku reakcji, za kilka dni możemy wprowadzić kolejne warzywo czy owoc, postępując w ten sam sposób. Wszelkie mieszanki zostawmy na później. Przy tego typu słoiczkach trudno ustalić przyczynę ewentualnej alergii pokarmowej.

Na dobry początek warzywa

Pierwszym nowym produktem w diecie dziecka powinny być warzywa, ale zupełnie w innej postaci, niż przygotowujemy je dla siebie. Niemowlakowi podajemy warzywa gotowane na parze, bez dodatku soli i innych przypraw. Miksujemy je na papkę, którą dziecko będzie stanie zjeść. Dzieciom w wieku niemowlęcym poleca się takie warzywa jak marchew, ziemniaki, brokuły, kalafior czy kabaczek. Następnie dołączamy do diety warzywa strączkowe i kapustne, pamiętając o ich zmiksowaniu.

Kasza manna dla niemowlaka

Wiele rodziców rezygnuje z podawania kaszy manny dziecku, z obawy o alergię na gluten. Popularność glutenu wzbudziło wiele takich mitów. Jednak kasza manna jest dobra dla małych dzieci. Dawniej był to jednej ze znanych produktów dla maluszków. Kaszę mannę przygotowujemy na wodzie lub mleku matki czy mleku modyfikowanym. Możemy podawać ją już od 5. miesiąca życia dziecka. Jeśli więc dziecko nie jest uczulone na gluten, nie obawiajmy się produktów z pszenicy.

Rezygnacja z cukru w diecie dziecka

dieta niemowlakaCukier nie jest w żaden sposób wartościowy, oprócz swojego smaku, który uwielbiamy. Przyczynia się do próchnicy, otyłości, nadwagi i cukrzycy. Im dłużej będziemy unikać go w diecie niemowlaka, tym lepiej dla niego. Nie musimy słodzić kaszek czy innych dań dla dziecka. Naturalnym słodzikiem będą owoce. Gotowe soczki podawajmy tylko wtedy, gdy sprawdzimy dokładnie ich skład. Nie uchronimy dziecka przed cukrem w przyszłości, ale na tym etapie życia możemy zadbać, by było go w diecie jak najmniej.

Katarzyna Antos