Błędy w makijażu, które dodają ci lat

Makijaż jest najlepszym przyjacielem kobiety pod warunkiem, że ta potrafi go wykonać. Niestety, wiele z nas postarza się make upem. Przedstawiamy błędy w makijażu, które dodają ci lat. Podpowiadamy, jak je wyeliminować.

Zbyt mroczny makijaż oka

Jeśli przyjrzymy się makijażom z okładek gazet adresowanych do kobiet oraz tym, które wykonuje się w programach telewizyjnych poświęconych metamorfozie uczestniczek, zauważymy, że są one mroczne. Ciemny make up, czarne smoky eyes to coś, co zawsze dodaje nam lat. Wyglądamy w takim makijażu na zmęczone. Poza tym mroczny make up nie wygląda dobrze u kobiet po trzydziestce, ponieważ przykuwa uwagę do pierwszych zmarszczek mimicznych. Staraj się sięgać po beże, brązy, szarości i fiolety, które są jasne i nieco ciemniejsze, unikaj bardzo ciemnych cieni. Większość z nas nie ma tak rozwiniętych zdolności makijażowych, by zbudować w odpowiedni sposób czarne smoky eyes i wyglądać w nim dobrze. Lepiej postawić na bezpieczniejsze kolory.

Źle roztarte cienie przy linii wodnej

Przy linii wodnej należy nałożyć grubszą warstwę cienia i delikatnie ją rozetrzeć. Jednak wiele kobiet woli nałożyć cieńszą i pozostawić ją w wersji graficznej, co zawsze optycznie zmniejsza oko i nas postarza. Dlatego cienie wzdłuż linii wodnej zawsze nakładamy grubszym pędzelkiem kuleczkowym, a następnie delikatnie rozcieramy jej krawędź na zewnątrz.

Zbyt ciemny podkład

Wciąż pokutuje przekonanie, że blada cera oznacza chorobę, a lekko opalona stanowi synonim zdrowia i dobrego samopoczucia. W związku z tym, że większość Polek ma jasną karnację, sięgamy po ciemniejsze podkłady, by nadać swoim twarzom efekt skóry muśniętej słońcem. Tymczasem wygląda to źle. Lepiej wybrać podkład idealnie stapiający się z naszą naturalną karnacją. Pamiętaj, że opalenizna, nawet ta sztuczna, zawsze postarza.

Zbyt graficzne podkreślenie brwi

Jakiś czas temu za sprawą Instagrama modne stały się graficznie podkreślone brwi. Wyglądają one jak namalowane przy pomocy linijki. Są zbyt idealne i prezentują się dosyć oryginalnie, biorąc pod uwagę, że nie widać w nich żadnych prześwitów skóry. Efekt końcowy nie wygląda naturalnie, brwi wychodzą na pierwszy plan i nas postarzają. Lepiej subtelnie podkreślić brwi za pomocą cienia lub kredki do brwi z woskiem, którą nakładamy w niewielkiej ilości, a następnie rozprowadzamy równomiernie czesaczką.

Przypudrowywanie korektora pod okiem

Baking stał się modny, odkąd vlogerki makijażowe w celu przedłużenia trwałości make upu zaczęły przypudrowywać korektor pod okiem. Jednak w ten sposób eksponujemy wszystkie zmarszczki mimiczne, wyglądamy sucho, pergaminowo i staro.  Generalnie czasem lepiej zrezygnować z korektora pod oczy, który też wchodzi w załamania skóry i pudru pod oczy. Lekkie zaczerwienienia czy zasinienia w ogólnym rozrachunku mogą prezentować się lepiej niż makijaż podkreślający każdą zmarszczkę mimiczną.

Matowe pomadki

Matowe pomadki są trwałe i prezentują się efektownie. Nie wychodzą z mody od kilku sezonów. Mają jednak pewną wadę. Gdy jesteśmy starsze, dodają nam lat. Dlatego czasem lepiej sięgnąć po kremową szminkę lub nanieść na matową pomadkę odrobinę błyszczyka.

Zbyt drobinkowy rozświetlacz

Rozświetlona skóra wygląda zdrowiej pod warunkiem, że lśniącej tafli nie nakładamy na zmarszczki. W przeciwnym wypadku doda nam tylko lat. Staraj się zawsze nakładać rozświetlacz poniżej linii, na której uwidaczniają się załamania skóry zdradzające twój wiek. Unikaj rozświetlaczy z wyraźnymi drobinkami, stawiaj raczej na te z efektem tafli.