Wciąż trudno o ulgę w alergiach sezonowych

Żadna metoda radzenia sobie z objawami alergii – zapobieganie, przyjmowanie leki na receptę czy wspomagających – bez recepty nie była całkowicie skuteczna w łagodzeniu alergii. Nie brano tu pod uwagę wpływu immunoterapii.

Mimo milionów dolarów wydanych na marketing bezpośredni do konsumentów, obietnica natychmiastowej ulgi przy objawach alergii sezonowej rzadko jest dotrzymana.

Alergie sezonowe

mają wpływ na wszystkie partie górnych dróg oddechowych oraz oczy – ale okazuje się, że aż u 60% alergików, którzy korzystali z porady lekarza w alergii sezonowej nastąpiła poprawa stanu zdrowa i wizyta została oceniona jako bardzo cenna pomoc w leczeniu.

Kwiecień i maj są najgorszymi miesiącami dla alergików zmagających się z alergiami sezonowymi. U badanych Amerykanów 79% problemów z alergią sezonową była spowodowana pyleniem, 59% – przez trawy, 54% przez ambrozję, a 52% pyleniem drzew. Co czwarty badany miał alergię na każdy z tych alergenów.

Tylko 40% alergików w poprzednim sezonie pylenia udało się skutecznie zwalczyć symptomy alergii.

Wśród objawów występowało najczęściej szczypanie oczu – u 87% badanych, kichanie u 80%, nieżyt nosa u 77%.

Co jest najbardziej skuteczne w zapobieganiu objawom?

Wciąż trudno o ulgę w alergiach sezonowychPołowa badanych alergików stwierdziła, że sezonowa alergia zbytnio uprzykrza im codzienne życie – eliminując z uprawiania sportu, podejmowania różnych aktywności na powietrzu, powoduje kłopoty ze snem, zebraniem myśli, koncentracją, eliminuje z życia towarzyskiego i utrudnia relacje partnerskie.

Najczęściej stosowaną metodą było unikanie alergenów (przez 74% badanych alergików), 70% przyjmowało leki bez recepty, a 59% – na receptę.