Biżuteria ze złota od lat jest uważana za nieszkodliwą, a przypadki wyprysku kontaktowego za bardzo sporadyczne (na palcach czy uszach, przez noszenie złotych kolczyków).
Nadwrażliwość na złoto
Dopiero zakrojone na szeroką skalę testy, rozpoczęte 17 lat temu, wykazały, że złoto – ale tylko w postaci chlorku złota – silnie uczula kontaktowo. Nadwrażliwość nie jest tak rzadka, jak się wcześniej wydawało! Ze wszystkich miejsc na skórze najbardziej narażone na uczulenie są płatki uszu – u kobiet noszących złote kolczyki na płatkach usznych wystąpiły bolesne guzki. W porównaniu z reakcją na złoto noszone w uszach, wyprysk na innych cześciach ciała (szyi, rękach, gdzie tradycyjnie nosi się złotą biżuterię) był zdecydowanie mniejszy.
Nie bez znaczenia jest próba złota – są osoby, które nie odczuwają skutków ubocznych przy biżuterii z 18 karatowego złota, ale poważnie uczuli je biżuteria 24 karatowa. Im więcej kruszcu w próbie, tym większe ryzyko reakcji skórnej.
Skutki alergii na złoto są długotrwale, nawet po rezygnacji z noszenia biżuterii. Pierścionki częściej uczulają niż łańcuszki, gdyż nasze ręce częściej narażone są na kontakty z detergentami (do mycia, zmywania, prania), które drażnią skórę i przyspieszają reakcję alergiczną.
Na ogół objawy skórne to naciek, grudki i pęcherzyki, które mogą utrzymać się przez dłuższy czas.
U stomatologa i reumatologa – złoto stomatologiczne
Nie tylko biżuteria może być przyczyną alergii skórnej – należy uważać również na złoto stomatologiczne i stosowane w płynnych lekach. Alergia na tego typu złoto zazwyczaj współwystępuje z nadwrażliwością na nikiel..
Złotem leczy się od lat np. reumatoidalne zapalenie stawów, co może prowadzić do plam, grudek, wyprysków czy liszajowatych zmian na skórze.
Najczęściej reakcja alergiczna występuje u osób noszących na co dzień wiele ozdób oraz u osób pocących się w tych miejscach, gdzie noszą biżuterię (np. na szyi). Wynika to ze zwiększonej ekspozycji na alergen, jakim jest chlorek złota.
Alergię na złoto najlepiej sprawdzić próbą prowokacyjną. Testy płatkowe nie dają wiarygodnych wyników.
O alergenach kontaktowych czytaj więcej w książce „Alergeny” E. Rudzkiego
(JPR)
