Wraz z nastaniem sezonu grzewczego alergicy i astmatycy przeżywają koszmar. Gdy przekręcamy kurek kaloryfera czy korzystamy z dobrodziejstw kominka, przyczyniamy się do gwałtownego obniżenia wilgotności powietrza. Gdy dokucza nam chłód, nie zastanawiamy się, że ogrzewając mieszkanie, przyczyniamy się do wysuszenia skóry i dróg oddechowych. Uszkodzony nabłonek wyściełający nos staje otworem dla mikroorganizmów, roztoczy i alergenów.

Wilgotność powietrza a alergia

Z przeprowadzonych badań wynika, iż optymalna wilgotność dla funkcjonowania człowieka oscyluje w granicach 45-55%. Zarówno przy wyższych, jak i niższych wartościach odczuwamy dyskomfort. Czy wiesz, że wraz z nastaniem sezonu grzewczego, wilgotność powietrza znacząco spada, tym samym utrudniając oddychanie i zasypianie? Osoby zdrowe często skarżą się na suchość w nosie i jamie ustnej, podczas gdy astmatycy na zaostrzenie przebiegu choroby.

Na szczęście istnieją sposoby, które pozwalają zapomnieć o skutkach ubocznych sezonu grzewczego. Dzięki specjalnym urządzeniom możesz utrzymać odpowiednią wilgotność powietrza w mieszkaniu czy biurze. Istnieje kilka rodzajów nawilżaczy powietrza. Dużą popularnością cieszy się wersja ceramiczna, która zawieszamy na kaloryferze. Ludzie często decydują się na to rozwiązanie ze względu na prostotę i niskie koszty. Zakup profesjonalnego nawilżacza stanowi poważne obciążenie dla domowego budżetu, ale przez komfort, jaki zapewnia, jest wart swojej ceny. Nowoczesne urządzenia posiadają funkcję jonizacji i oczyszczania powietrza. Ich zakup zaleca się alergikom oraz osobom, które zmagają się z chorobami górnych dróg oddechowych.

alergia a sezon grzewczy

Wietrzenie mieszkania

Wśród domowników znajduje się alergik? Pamiętaj, aby systematycznie wietrzyć mieszkanie. W chłodne, jesienne dni, nie rezygnuj z uchylenia okna. Boisz się, że podczas wietrzenia oziębisz mieszkanie i wydasz majątek na ogrzewanie? Nie masz powodów do niepokoju! Wystarczy, że uchylisz okno na 10-15 minut. To niewiele, a osoba uczulona poczuje wyraźną ulgę.

Klimatyzacja do niedawna uchodziła za źródło bakterii, wirusów i grzybów. Pomieszczenia, w których była zainstalowana, nie cieszyły się dobrą sławą wśród alergików i osób z obniżoną odpornością. Oczekiwania konsumenta oraz olbrzymia konkurencja na rynku sprawiły, iż klimatyzatory wzbogacono o filtry powietrza. To właśnie one wychwytują zanieczyszczenia, w tym potencjalne alergeny, i tym samym czynią pomieszczenie przyjaznym dla uczuleniowca.

Klimatyzatory źródłem potencjalnych alergenów

Pracujesz w firmie, w której funkcjonują stare klimatyzatory? Zwróć uwagę, czy są regularnie myte, specjaliści zalecają, aby tę czynność wykonywać co najmniej raz w miesiącu. W przeciwnym wypadku przewody instalacji, w których zgromadziły się roztocza i pyłki przyczynią się do zaostrzenia przebiegu alergii.

Im dłużej temperatura powietrza będzie utrzymywała się na poziomie kilkunastu stopni powyżej zera, tym później uruchomimy kaloryfery i przypomnimy sobie o dokuczliwych objawach alergii. W związku z tym, iż zima zbliża się wielkimi krokami, warto pomyśleć o zakupie profesjonalnego nawilżacza powietrza. Choć jego cena nie należy do niskich, mamy tutaj do czynienia z inwestycją na wiele lat.

Irmina